Artur Boruc: Nie spodziewałem się tego, chcę zostać w Bournemouth
Artur Boruc zapisał się w annałach AFC Bournemouth, wywalczając z Wiśniami pierwszy w ich historii awans do Premier League. Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca, ale Polak chce zostać na Dean Court.
59-krotny reprezentant Polski, który występował wcześniej w Legii Warszawa, Celtiku Glasgow, Fiorentinie i Southampton, nie może się nachwalić kolegów z Bournemouth: - Nigdy w życiu nie spotkałem tak ciężko pracującej grupy, która była profesjonalna w takim stopniu, jak tylko można. To chyba pierwszy sezon, w którym widzę, jak wielkim zawodowcem można być na treningu i poza nim.
Kontrakt Boruca z Wiśniami wygasa z końcem czerwca. Czy Polak przedłuży umowę ze świeżo upieczonym beniaminkiem Premier League? - Chodzi o coś więcej niż klub. Chodzi o to, jak bardzo mnie tu chcieli. Zobaczymy, co się wydarzy w następnych tygodniach, ale mam nadzieję, że zostanę w Bournemouth.
Wkład Boruca w awans Wiśni do angielskiej ekstraklasy to 15 czystych kont w 36 występach. W 21 pozostałych meczach polski bramkarz przepuścił tylko 33 bramki.
Zobacz najlepsze interwencje Artura Boruca w barwach Bournemouth: