Zrobimy porządek z pseudokibicami - rozmowa z Borysem Budką, ministrem sprawiedliwości
Pana zdaniem organizator meczu - który także nie dopełnił wielu obowiązków - jest współwinny całej sytuacji?
- Oceny tych wydarzeń dokona prokuratura, która prowadzi śledztwo i po analizie dowodów podejmie decyzję czy i komu postawić zarzuty. Cały czas pamiętajmy, że delegat PZPN, który obsługiwał to spotkanie, wskazał w swoim raporcie na szereg niedociągnięć organizatora. Czy za tym pójdą zarzuty - zależy od decyzji prokuratury.
Jednym z głównych zarzutów względem Concordii Knurów - obok fatalnie zabezpieczonego obiektu - jest także brak karetki na stadionie.
- To był zapewne jeden z powodów tragedii, do której doszło. O tym czy karetka ma być na stadionie, mówi ustawa o ochronie imprez masowych. Przypomnę, że mamy w tej sprawie krytyczny raport delegata PZPN oraz ustalenia policji. Wynika z nich, że w tych warunkach mecz nie powinien się odbyć.
Rozróby na stadionach klubów ze szczebla centralnego nie istnieją. W niższych ligach - z racji niespełniających wymogów stadionów - panuje często prawo dżungli.
- Tutaj widzę rolę PZPN, który powinien zadbać o to, by obiekty były bezpieczne i wszystkie kluby spełniały określone wymogi. Chodzi przecież o bezpieczeństwo nas wszystkich.
Kluby z niższych lig często trudno wiążą koniec z końcem i zaostrzenie wymogów może spowodować dla nich upadek. Czy warto zabijać sport?
- Odpowiem pytaniem: a czy lepiej, by ginęli ludzie? Jeśli organizator nie potrafi zadbać o bezpieczeństwo, nie powinien mieć prawa organizacji meczów piłkarskich.
Zamykanie stadionów dla ogółu - gdy prawo łamie mały procent kibiców - nie godzi w ideę kibicowania?
- Dlatego kluby powinny dołożyć wszelkich starań, by na stadion nie wpuszczać tych, którzy łamią prawo. Samo zamknięcie stadionu powinno być ostatecznością. Jeśli jednak organizator nie potrafi zadbać o bezpieczeństwo - państwo nie może stać i patrzeć z boku. Musi zareagować, by normalni obywatele czuli się bezpiecznie.
Kiedy można spodziewać się nowelizacji ustawy o ochronie imprez masowych?
- W Sejmie trwają prace nad zmianami w ustawie. Mam nadzieję, że w tej kadencji uda się jeszcze tę ustawę znowelizować, by stadiony były bardziej bezpieczne.
Rozmawiał Marcin Ziach
Dziekanowski: to była totalna głupota