Naj... sezonu Bundesligi: Wielka tragedia i głośna rezygnacja. Kto zachwycił, a kto rozczarował?

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz


Hegemon sezonu: Bayern Monachium

Bawarczycy po raz trzeci z rzędu okazali się zdecydowanie najlepsi w Bundeslidze. Nie zapewnili sobie tytułu mistrzowskiego tak szybko jak w sezonie 2013/2014, ale już po kilku pierwszych kolejkach było oczywiste, że nie będą mieli sobie równych. Drużyna Pepa Guardioli grała jak z nut zwłaszcza jesienią, kiedy odniosła 14 zwycięstw i zanotowała 3 remisy.

Wiosnę Bayern rozpoczął od falstartu - porażki 1:4 z Wolfsburgiem. Niewiele później Gladbach podbili Allianz Arena, zwyciężając 2:0. W kontekście walki o mistrzostwo nie miało to jednak już znaczenia, a dzięki wygranej w 30. serii gier nad Herthą (1:0) Manuel Neuer i spółka zagwarantowali sobie tytuł. Ostatecznie finiszowali z dorobkiem "zaledwie" 79 punktów - to znacznie mniej niż w dwóch wcześniejszych edycjach (kolejno 91 oraz 90). Nie bez wpływu na niepowodzenia FCB w końcówce sezonu pozostały jednak liczne kontuzje kluczowych zawodników.

Czy Bayern triumfuje również w sezonie 2015/2016? Trudno wyobrazić sobie, by było inaczej, zwłaszcza że Karl-Heinz Rummenigge planuje istotne wzmocnienia kadrowe. Możliwe jednak, iż rywale mocniej nacisną monachijczyków, a losy tytułu będą ważyć się aż do maja.

Pep Guardiola prosi o nowego skrzydłowego. Bayern w wyścigu po Raheema Sterlinga?

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • MaroNBA Zgłoś komentarz
    BVB powinni też dostać 'najlepsza pogoń sezonu' po 1 rundzie być na ostatnim miejscu i skończyć na miejscu dającym gre w kwalifikacjach do LE?
    • EneMene Zgłoś komentarz
      [quote]Tragedia sezonu: Śmierć Juniora Malandy[/quote] Tragedia sezonu... boże, kto wpadł na taki idiotyczny pomysł w kategoriach? Teraz co roku wybierać będziecie tragedię sezonu?
      Czytaj całość
      Tragiczna śmierć piłkarza to raczej nie jest coś, co selekcjonuje się w kategorii podsumowującej sezon...
      • Rafix95 Zgłoś komentarz
        No jak Freiburg jest zespołem mało znanym,to chyba Was sutki pieką :)