Piast prawie pewny utrzymania - relacja z meczu Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Piast Gliwice pokonał po bramkach Heberta i Vassiljeva Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1. Dla gości trafił Cisse. Dzięki temu zwycięstwu niebiesko-czerwoni mogą być prawie pewni utrzymania.

Pierwsza połowa stała na bardzo niskim poziomie. Obie drużyny grały głównie w środku pola, a na boisku dominowały niedokładności i straty piłek. W tym drugim elemencie brylował przede wszystkim Sasa Zivec, pomocnik Piasta Gliwice. Pierwszą godną uwagi akcję odnotowaliśmy w 23. minucie, kiedy sprzed pola karnego strzelał Damian Chmiel, a Jakub Szmatuła z problemami sparował jego próbę na rzut rożny.
[ad=rectangle]
Ponadto z dystansu bardzo niecelnie uderzali Marek Sokołowski oraz Kristian Kolcak. Gospodarze tylko raz poważnie zagrozili bramce Podbeskidzia Bielsko-Biała. Ale za to jak! Konstantin Vassiljev huknął z rzutu wolnego z okolic trzydziestego metra, Richard Zajac źle odbił futbolówkę, dopadł do niej Hebert i z najbliższej odległości skierował ją do siatki. Była to ostatnia akcja niezwykle słabej pierwszej odsłony.

Kilkanaście sekund po zmianie stron Piastunki były bardzo blisko podwyższenia wyniku. Zivec dograł w pole karne do Kamila Wilczka, Zajac wyszedł z bramki i wykorzystać chciał to snajper gliwiczan. Jego strzał głową minimalnie jednak minął słupek.

Przyjezdni mogli odpowiedzieć w 54. minucie. Robert Demjan wpadł w szesnastkę Piasta i oddał natychmiastowe uderzenie, ale na posterunku był Szmatuła. Z kolei w 72. minucie po ładnej akcji z osiemnastu metrów technicznie przymierzył Zivec. Zajac z problemami, ale zdołał zatrzymać piłkę. Po chwili świetnie w pole karne dograł Wilczek, zza pleców obrońców wyskoczył Łukasz Hanzel, lecz jego główka była niecelna.

Niebiesko-czerwoni przeważali, a efekty tego zobaczyliśmy w 77. minucie. Zivec kapitalnie wypuścił na wolne pole Adriana Klepczyńskiego, ten wpadł w pole karne, wycofał do Vassiljeva, a Estończyk płaskim strzałem podwyższył wynik na 2:0.

Jeszcze w końcówce spotkania celną główką popisał się Idrissa Cisse, który zmniejszył rozmiary porażki Podbeskidzia.

Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)
1:0 - Hebert Silva Santos 44'
2:0 - Konstantin Vassiljev 77'
2:1 - Idrissa Cisse 90+3'
Składy:
Piast Gliwice:

Jakub Szmatuła - Adrian Klepczyński, Hebert Silva Santos, Csaba Horvath, Paweł Moskwik (73' Tomasz Mokwa) - Bartosz Szeliga, Konstantin Vassiljev, Carles Martinez, Łukasz Hanzel - Sasa Zivec (80' Kornel Osyra) - Kamil Wilczek (90+1' Ruben Juado).

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Pavol Stano, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik - Marek Sokołowski (84' Idrissa Cisse), Adam Deja, Kristian Kolcak (46' Bartosz Śpiączka), Damian Chmiel - Maciej Iwański (67' Dariusz Kołodziej) - Robert Demjan.

Żółte kartki: Martinez (Piast) oraz Konieczny, Demjan (Podbeskidzie).
Sędzia:

Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Widzów: 4171.[event_poll=52073]

Komentarze (1)
Michał W.
24.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba już tylko jakiś totalny kataklizm mógłby spowodować spadek Piasta, Górale natomiast wciąż bez recepty na gliwiczan (w fazie zasadniczej porażki 2:4 i 0:3), mają jednak na tyle korzystny t Czytaj całość