Robert Lewandowski od dłuższego czasu jest na celowniku Manchestetu United. Już na początku kwietnia redaktor naczelny serwisów sportowych Wirtualnej Polski, Michał Kołodziejczyk, powołując się na niemieckie źródła przekazał informację, że trener MU regularnie dzwoni do prezesa Bayernu z zapytaniem o możliwość transferu. Karl-Heinz Rummenigge zawsze odpowiada tak samo: nie.
[ad=rectangle]
Louis van Gaal najwidoczniej nie zamierza rezygnować. Brytyjskie media odświeżają temat. Lewandowski nadal jest na liście życzeń Manchesteru. Padła nawet kwota. "Czerwone Diabły" są w stanie wyłożyć 25 mln funtów (około 35 mln euro) za polskiego napastnika.
Van Gaal nie ukrywa rozgoryczenia postawą napastników w sezonie 2014/15. Dlatego Radamel Falcao wróci do AS Monaco, a Robin van Persie być może wyląduje w lidze tureckiej - Fenerbahce.
Gdyby nie udało się sprowadzić Polaka, w notesie holenderskiego trenera są jeszcze: Karim Benzema (Real Madryt) oraz Carlos Bacca (Sevilla). Brytyjscy dziennikarze podkreślają jednak klasę Polaka. Głównie fakt, że w debiutanckim sezonie w Bayernie zdobył aż 17 bramek i razem z Arjenem Robbenem został najskuteczniejszym zawodnikiem Bawarczyków.
Podkreślają również to, iż od sezonu 2010/11 zdobył aż 127 bramek występując w silnej lidze niemieckiej. Wspominają także od 23 trafieniach w reprezentacji Polski.