Snajper nie przeszkodzi bydgoszczanom - zapowiedź meczu Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice

Pomimo sobotniej wygranej z PGE GKS Bełchatów piłkarze Zawiszy nadal są w trudnej sytuacji. Znaczne lepsze nastroje są wśród graczy Piasta Gliwice, którzy w Bydgoszczy wystąpią bez Kamila Wilczka.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

We wtorkowy wieczór w ligowej tabeli może się już wiele wyjaśnić, zwłaszcza w sytuacji bydgoszczan. Ci zapewnią sobie utrzymanie, ale poza pokonaniem Piasta Gliwice, musi zostać spełnionych jeszcze kilka warunków. Wiele w tym wypadku będzie zależeć od rezultatów spotkań Korony Kielce z PGE GKS Bełchatów oraz Podbeskidzia Bielsko-Biała z Górnikiem Łęczna. Najlepszy dla Zawiszy byłby wariant, w którym kielczanie przegrywają bądź remisują z outsaiderem rozgrywek, a Górale nie wygrywają z ekipą trenera Jurija Szatałowa.

Jak na to wszystko zapatrują się piłkarze Zawiszy? - W Bełchatowie wykonaliśmy dopiero pierwszy krok, a jeszcze dwa takie same musimy zrobić w kolejnych meczach, aby utrzymać się w T-Mobile Ekstraklasie. W ostatnim tygodniu w sposobie naszych treningów nie zmieniło się wiele. Byliśmy zdeterminowani i to przełożyło się na konkretny rezultat. Nie skupiamy się na tym, kogo można zatrzymać w ekipie Piasta. Liczy się przede wszystkim to, jak my mamy zagrać w tym meczu - powiedział obrońca gospodarzy Andre Micael.

Trener Mariusz Rumak również może być zadowolony z dyspozycji swojego zespołu. W ostatnich dniach ze składu wypadł mu tylko rumuński pomocnik Cristian Pulhac, który wyjechał w sprawach osobistych do ojczyzny oraz junior Arkadiusz Gajewski. Do składu wraca za to po pauzie za kartki obrońca Sebastian Ziajka. Co czuje opiekun Zawiszy przed decydującymi spotkaniami o utrzymanie? - Każdy szkoleniowiec ma inną sytuację. Na pewno czuję wielką odpowiedzialność - za wynik, za klub i wszystkie inne wydarzenia. Ewentualną statuetkę trenera roku z chęcią zamieniłbym na pozostanie w lidze. To będzie trudny mecz, bo nie wiadomo, na co stać naszych rywali - podkreślił Rumak.

We wtorek w Bydgoszczy piłkarze Piasta Gliwice będą musieli sobie radzić bez najlepszego strzelca T-Mobile Ekstraklasy Kamila Wilczka, który zmaga się z urazem stanu kolanowego i do końca sezonu na boisku się nie pojawi. Z występu wykluczeni są również Radosław Murawski i Sasa Zivec. Gliwiczanie mimo to są w znacznie lepszej sytuacji niż bydgoszczanie. Nawet porażka nad Brdą nie będzie oznaczała dla nich degradacji do I ligi. Mogą zatem zagrać bez zbędnej presji i pokusić się o dobry rezultat, który może definitywnie zapewnić im utrzymanie w krajowej elicie.

Niestety, po raz kolejny dadzą o sobie znać bydgoscy kibole skonfliktowani od półtora roku z właścicielem klubu Radosławem Osuchem. Ci zapowiedzieli swoje przybycie pod stadion, tak jakby to było podczas potyczki z Górnikiem Łęczna, gdyż szefowie spółki podnieśli ceny biletów dla nowych kibiców do 200 złotych i odmówili sprzedaży fan kart w dniu rozgrywania zawodów.

Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice / wt 02.06.2015 godz 20:30

Przewidywane składy:

Zawisza: Sandomierski - Wójcicki, Miceal, Marić, Ziajka, Majewskij, Drygas, Pawłowski, Alvarinho, Mica, Barisić.

Piast: Szmatuła - Klepczyński, Hebert, Horvath, Moskwik, Szeliga, Martinez, Vassiljev, Podgórski, Hanzel, Badia.

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Zamów relację z meczu Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice
Wyślij SMS o treści PILKA.PIAST na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice
Wyślij SMS o treści PILKA.PIAST na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×