Pasy pokonały Niebieskich po bramce Piotra Polczaka i zapewniły sobie umowne mistrzostwo grupy mistrzowskiej. Na kolejkę przed końcem sezonu mają pięć punktów nad 10. w tabeli Piastem Gliwice.
[ad=rectangle]
- Chcieliśmy wygrać i zapewnić sobie dziewiąte miejsce - to się udało i wielkie słowa uznania dla mojej drużyny. Ruch wysoko postawił poprzeczkę i stworzyliśmy fajne widowisko. Końcówka była nerwowa, ale sami sobie zafundowaliśmy jazdę na rollercoasterze. Wygraliśmy grupę spadkową i mamy chwilę czasu na świętowanie - mówi trener Jacek Zieliński.
Opiekun Pasów znów nie spieszył się z dokonaniem zmian. Dwie z nich przeprowadził dopiero w doliczonym czasie gry. - Nie spieszyliśmy się ze zmianami, bo mecz był na styku. Jedna zmiana to była taka nasza standardowa zmiana, czyli Dariusz Zjawiński, który zawsze daje dobrą zmianę - tłumaczy Zieliński.
Choć Cracovia była pewna utrzymania już przed starciem z Ruchem, przeciwko Niebieskim wystąpiła w możliwie najmocniejszym zestawieniu. W piątkowym spotkaniu z Piastem Gliwice szansę mogą dostać jednak zmiennicy. - Myślę nad zmianami, bo chłopcy odczuwają zmęczenie i nie chcemy nikogo dożynać na koniec sezonu - mówi Zieliński.