Kiełb, Golański, Carlos... Szatnię Korony Kielce czeka "trzęsienie ziemi"?
Tuż po wywalczeniu przez Koronę utrzymania w T-ME w kieleckim klubie ruszyły rozmowy w sprawie nowych kontraktów dla zawodników i sztabu szkoleniowego. Wszystko wskazuje na rewolucję kadrową.
Bliski porozumienia z powracającym do ekstraklasy KGHM Zagłębiem Lubin jest z kolei Jacek Kiełb. "Ryba" kilkadziesiąt minut po zwycięskim meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (3:1) zdradził, że jego kontrakt z Koroną nie zostanie przedłużony i po prawie ośmiu latach spędzonych w stolicy woj. świętokrzyskiego zmienia otoczenie. - Zawsze w tych ciężkich chwilach chciałem pokazać, że Korona jest w moim sercu i tak zostanie. Moje łzy to oznaka emocji, pewnego uczucia, którego nie sposób opisać - mówił. Miedziowi mocno interesują się również Piotrem Malarczykiem. 23-letni obrońca ma za sobą udaną indywidualnie rundę wiosenną, co zaowocowało kilkoma ofertami.
Nie wiadomo jaka przyszłość czeka też Vlastimira Jovanovicia i Siergieja Pilipczuka. Obaj co prawda mają ważne umowy, ale ich wysokość mocno obciąża klubowy budżet, dlatego prezes Paprocki spróbuje namówić Bośniaka i Ukraińca na zmniejszenie zarobków. Jeśli to się nie uda, prawdopodobnie także oni odejdą.
Jeśli potwierdzi się czarny scenariusz, to przy Ściegiennego dojdzie do kolosalnych roszad, a te mogą się bardzo negatywnie odbić na wynikach zespołu w nowym sezonie.
Ryszard Tarasiewicz pozostanie trenerem Korony? "W klubie muszą zajść zmiany"