Zagłębie Sosnowiec świętowało razem z kibicami. "Niedługo będziemy cieszyć się z następnego awansu" (foto + wideo)

Dzięki bardzo dobrej grze na wiosnę Zagłębiacy wywalczyli miejsce na zapleczu ekstraklasy. W niedzielny wieczór w okolicach Stadionu Ludowego niosło się gromkie "I liga, I liga Zagłębie!".

W ostatniej kolejce II ligi sosnowiczanie zmierzyli się z Puszczą Niepołomice, a do osiągnięcia założonego celu potrzebny był im jeden punkt. Drużyna przyjezdna mocno rozpoczęła spotkanie, ale między słupkami dobrze spisywał się Szymon Gąsiński. W końcówce pierwszej połowy tempo gry spadło, a pojedynek ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem.
[ad=rectangle]
Członkowie zespołu rozpoczęli świętowanie awansu do I ligi tuż po gwizdku kończącym spotkanie z Puszczą. Klub przygotował dla kibiców specjalną fetę. Miała ona miejsce obok Stadionu Ludowego w Sosnowcu, który jest częścią Kompleksu Piłkarskiego przy ulicy Kresowej.
 
Na specjalnie ustawionej scenie, z kilkuminutowym opóźnieniem, pojawili się piłkarze Zagłębia Sosnowiec. Zawodnicy prezentowali się kibicom pojedynczo, a wbiegając na scenę chętnie przybijali piątki. Gdy po schodach wchodził Jakub Arak został on przywitany okrzykiem "Zostań z nami!". Ten wypożyczony z Legii Warszawa 20-latek był najlepszym strzelcem Zagłębia w zakończonym sezonie, na swoim koncie zgromadził 17 goli, będąc drugim najlepszym napastnikiem w II lidze (wyprzedził go tylko Łukasz Sekulski ze Stali Stalowa Wola z 30 bramkami).

Jakub Arak był silnym punktem Zagłębia Sosnowiec
Jakub Arak był silnym punktem Zagłębia Sosnowiec

Natomiast pomocnik Łukasz Matusiak powitany został popularnym okrzykiem "Łysy gol ale ale". Po zakończeniu oficjalnej części fety kibice ustawili się w długą kolejkę do zdjęcia z Matusiakiem. Z kolei zanim na scenie pojawił się pełniący rolę pierwszego trenera drużyny Robert Stanek kibice podziękowali mu w interesujący sposób, gdyż w geście triumfu kilkukrotnie podrzucili go w górę. - Dla takich chwil warto ciężko pracować - zaznaczył szkoleniowiec.

Na scenie nie zabrakło również sztabu szkoleniowego, a także pracowników klubu. Pojawił się również prezydent miasta Arkadiusz Chęciński, który mocno kibicował zespołowi w trakcie rozgrywek, ostatnie spotkanie również oglądał z wysokości trybun, ale nie z loży dla VIP-ów, ponadto podczas meczu wdał się w ostrą dyskusję z jednym z fanów, stając w obronie Zagłębia. Wszyscy byli nagradzani gromkimi brawami. Prezes klubu gorąco podziękował wszystkim za wsparcie. - Dedykuję ten sukces wszystkim sosnowiczanom - przyznał Marcin Jaroszewski.

Natomiast w imieniu zespołu wypowiedział się jego kapitan z rundy wiosennej, Sebastian Dudek. - Dziękujemy wam za wsparcie w tych trudnych momentach, sezon był długi i trudny, ale na koniec cieszymy się i to jest coś wspaniałego - przeżywać takie chwile i patrzeć na was jacy jesteście uśmiechnięci. My jesteśmy szczęśliwi. Ten sukces zawdzięczamy nie tylko tym, którzy zgromadzili się na scenie, ale również wszystkim pracownikom klubu. Jeszcze raz dziękujemy bardzo. Mam nadzieję, że w niedługiej przyszłości będziemy cieszyli się z następnego awansu, wiemy gdzie - powiedział.

Podczas oficjalnej części fety nie zabrakło okrzyków radości, kibice wraz z drużyną raz po raz skandowali, świętując awans na zaplecze ekstraklasy. Zgromadzeni pod sceną fani podziękowali zespołowi za trud włożony w wywalczenie awansu.

Remis z Puszczą oraz wyniki innych meczów sprawiły, że Zagłębie Sosnowiec zakończyło rozgrywki II ligi sezonu 2014/2015 na drugim miejscu, o jeden punkt ustępując MKS-owi Kluczbork. Zespół ma za sobą świetną rundę wiosenną, którą zakończył serią czternastu meczów bez porażki. Tym samym sosnowiczanie wrócili do I ligi po ośmiu latach.

Źródło artykułu: