Stracona szansa Stalówki

Stal Stalowa Wola w ostatnim meczu sezonu przegrała na własnym boisku z Błękitnymi Stargard Szczeciński i nie awansowała nawet do baraży o I ligę.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Od początku niedzielne zawody nie układały się po myśli zielono-czarnych. To drużyna Błękitnych dyktowała warunki i stwarzała sobie okazje bramkowe. Stalowcy skupili się głównie na grze z kontry. - Błękitni byli lepszą drużyną. Nie podołaliśmy zadaniu, trzeba było tylko wygrać. Nie wygraliśmy i nie ma awansu. Podobny mecz był w Stargardzie, gdzie rywale prowadzili grę, a my szukaliśmy okazji do kontry. Wtedy byliśmy skuteczni. Teraz miało być podobnie, ale nie wyszło - nie krył rozczarowania wynikiem Tomasz Wietecha, kapitan Stalówki.

Wydaje się, że kluczowa dla losów meczu okazała się sytuacja z 33. minuty. Wtedy to Stalowcy wykonywali rzut karny, ale Łukasz Sekulski trafił tylko w słupek, a dobitkę Radosława Mikołajczaka obronił golkiper Błękitnych. - Można gdybać, czy karny był kluczowym momentem. Łukasz nam wiele razy pomógł w tym sezonie i trudno mieć jakieś pretensje do niego. Ostatnio w Brzesku zdobył trzy gole. Nie ma co zganiać na niego. Nie strzelił, a ja mogłem obronić i byłby remis do przerwy - dodał Wietecha.
Gracze z Podkarpacia w drugiej połowie często atakowali, ale mimo kilku sytuacji nie udało im się skierować piłki do siatki rywala. - Mieliśmy tak jakieś okazje, ale nic nie chciało wpaść. Przeważnie to my w tym sezonie zdobywaliśmy dużo bramek. Teraz było odwrotnie, bo nie udało się nic strzelić, a straciliśmy dwie i to jest przykre - kontynuuje.

Zielono-czarni mieli udany sezon, nikt nie stawiał ich w roli kandydata do awansu. W trakcie rozgrywek nadarzyła się szansa na powalczenie o coś więcej niż utrzymanie. Do pełni szczęścia zabrakło jednak bardzo niewiele. - Nie jest nam do śmiechu, bo awans wymknął nam się z rąk. Jest niesmak, bo to był dobry sezon. Szkoda tej szansy. Myśmy nie chcieli głośno mówić o awansie, bo jak zaczęły się już jakieś rozmowy na ten temat, to złapaliśmy lekki dołek. To nie jest dobre mówić o tym. Wystarczyło wygrać z Błękitnymi - zakończył Tomasz Wietecha.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×