Najgorsze transfery piłkarskiej Ekstraklasy! Kluby zmarnowały pieniądze?

Polskie kluby na przestrzeni całego sezonu nasprowadzały zawodników którzy - lekko mówiąc - im się nie przydali. Większość wygodnie przesiadywała na ławkach rezerwowych i pobierała wynagrodzenie.

 Redakcja
Redakcja

Polskie kluby co okienko transferowe sprowadzają piłkarzy z zagranicy. Głównie są to gracze, których nazwiska zwykłemu zjadaczowi chleba nic nie mówią. Oczywiście zdarzają się transferowe strzały w dziesiątkę, ale do naszej ligi trafiają też takie "ananaski", po zagraniach których każdy kibic na stadionie czy przed telewizorem łapie się za głowę. A prezesi klubów? Prezesi klubów znów plują sobie w brodę, zastanawiając się, kto i dlaczego takiego zawodnika ściągnął.


Kwestia transferów polskich zawodników wewnątrz Ekstraklasy czy z I ligi to inna sprawa. Bardziej jednak ciekawi temat tych piłkarzy, którzy do naszej ligi trafiają z innych krajów. Skąd się wzięli? Kto ich polecił, wypatrzył i sprowadził?

Poszczególni zawodnicy mieli być wielkimi wzmocnieniami, pokładano w nich spore nadzieje, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Poza nielicznymi wyjątkami, sprowadzeni do naszej ligi gracze okazali się być bardzo przeciętnymi zawodnikami. W przypadku niektórych jest to tym bardziej zaskakujące, gdyż mogą się oni pochwalić całkiem przyzwoitym CV. W Polsce chyba zapomnieli jednak jak gra się w piłkę nożną.

Czy w najbliższych latach polskie kluby dalej będą sprowadzać anonimowych zawodników z zagranicy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)