WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Piłka nożna
  3. PKO Ekstraklasa
  4. Cracovia
  5. Kamil Glik
  6. Kamil Glik za drogi dla Galatasaray Stambuł

Kamil Glik za drogi dla Galatasaray Stambuł

Według włoskich mediów upadła koncepcja transferu Polaka z Torino FC do Galatasaray Stambuł. Powód? Wygórowane dla Turków żądania finansowe prezydenta włoskiego klubu Urbano Cairo.
Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Z doniesień pojawiających się w ostatnim tygodniu w tureckich mediach wynikało, że Kamil Glik jest bliski przejścia do Galatasaray Stambuł. Włoska prasa potwierdza, iż zespół znad Bosforu zainteresował się kapitanem Torino FC, ale na przeszkodzie w finalizacji transferu staną żądania finansowego Urbano Cairo.
Prezydent klubu ze stolicy Piemontu ustalił cenę za środkowego obrońcę na 15 mln euro i nie zamierza jej obniżać, ponieważ sytuacja finansowa nie zmusza Torino do sprzedaży reprezentanta Polski. Tymczasem jak podaje tuttomercatoweb.com, Galatasaray wyraził gotowość zapłacenia za Glika tylko 5 mln euro. Rozbieżność jest zatem zbyt duża, by osiągnięcie porozumienia było możliwe.

Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego przypominają, że Glik znajduje się również na celowniku AC Milan. Rossoneri posiadają niezbędne środki, ponieważ Adriano Galliani otrzymał od klubu ponad 70 mln euro na przeprowadzenie transferów. Nie wiadomo jednak, czy w przypadku Polaka zdecydują się na większy wydatek, gdyż priorytetowo traktują sprowadzenie pomocnika i napastnika (najprawdopodobniej zostaną nimi Andrea Bertolacci i Carlos Bacca).

Kamil Glik wyląduje nad Bosforem?!

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Skomentuj 6
Zgłoś błąd
tuttomercatoweb.com
Polecane
Komentarze (6)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • Gervasio Zgłoś komentarz
    Tak na prawdę to tylko transfer do ligi angielskiej byłby najbardziej korzystny dla Kamila. Glik to walczak i w Premier League czułby się jak ryba w wodzie, podobnie jak czuje się
    Czytaj całość
    Wasilewski. W Włoskiej lidze to tylko ktoś z wielkich klubów typu Juventus, Roma, Milan.. W Torino jego pozycja jest niepodważalna, jest ważnym graczem i jak ma odchodzić to tylko tam, gdzie opłaca się sportowo i finansowo, a za parę lat może tylko finansowo i wtedy jechać dorobić do Turcji.
    1 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    • pablo80 - RSKZ Zgłoś komentarz
      Czy ktoś na serio myślał, że Glik przejdzie to Turcji? Ja mam nadzieję, że pozostanie w Torino.
      0 Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi
      • buum DMP2014 Zgłoś komentarz
        Glik zagra w Lechu Poznań. Klub z wielkopolski zaoferował za niego 12tys euro co rozbawiło bardzo włodarzy z Torino i się zgodzili na transfer. Teraz tylko kwestia dogadania się z samym
        Czytaj całość
        zawodnikiem.
        0 Odpowiedz
        Pokaż odpowiedzi
        • asesino Zgłoś komentarz
          "Galatasaray ma wyłożyć na pozyskanie Glika 15 mln euro, a rozmowy w sprawie transferu są już rzekomo mocno zaawansowane." To ile oni chcą? Pewnie Manchesteru City i Arsenalu tez nie
          Czytaj całość
          bedzie na niego stać i tam tez nie trafi.
          0 Odpowiedz
          Pokaż odpowiedzi
          • Michał W. Zgłoś komentarz
            No i dobrze, że Turków nie stać na Glika, gra w tureckiej lidze nie byłaby korzystna z punktu widzenia naszej reprezentacji, a i dla Kamila za wcześnie jeszcze na piłkarską emeryturę i
            Czytaj całość
            odcinanie kuponów... ma mocną pozycję w Torino FC, a z Serie A łatwiej o transfer bardziej zaspokajający sportowe ambicje piłkarza, niż z ligi tureckiej.
            0 Odpowiedz
            Pokaż odpowiedzi
            Polacy za granicą Piłka nożna AC Milan Turcja Włochy Galatasaray Stambuł Torino FC Kamil Glik Serie A Super Lig Mediolan Turyn Stambuł Piłka w Europie Piłka nożna we Włoszech Piłka nożna w Turcji Urbano Cairo
            Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
            ×
            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
            ×
            Sport na ×
            Co ze Szczęsnym? Zajrzeliśmy za kulisy