Marcin Brosz: 90 procent zespołów ma ten sam problem
Sparing z Hapoelem Beer Sheva pokazał, że przed Koroną jeszcze bardzo dużo pracy. Niezbędne wydaje się również wzmocnienie kadry, szczególnie w ofensywie. - Obserwujemy rynek - mówi Marcin Brosz.
Przy Ściegiennego udało się powstrzymać exodus doświadczonych zawodników. W Koronie zostali m.in. Piotr Malarczyk, Vlastimir Jovanović i Radek Dejmek. Kadra wciąż ma jednak widoczne braki, nad których załataniem sztab szkoleniowy nieustannie pracuje. - Na pewno ktoś jeszcze do nas dołączy. Pewne rzeczy mogą przyspieszyć budowę zespołu. Jedną z nich jest zdrowa rywalizacja na boisku i do tego dążymy żeby była ona na wszystkich pozycjach. Obserwujemy rynek nie tylko krajowy, ale też zagraniczny - oznajmił Brosz.
Na jakich pozycjach złocisto-krwiści najmocniej poszukują wzmocnień? - Napastnik na pewno chodzi nam po głowie najbardziej. 90 procent zespołów ekstraklasy ma jednak ten sam problem. Szukamy i jesteśmy dość blisko.
Spotkanie z wicemistrzem Izraela było główną atrakcją przedsezonowej prezentacji pierwszej drużyny Korony. Obecność na trybunach Kolporter Areny kilku tysięcy kibiców bardzo ucieszyła 42-letniego trenera. - Jestem pod wrażeniem i dziękuję w imieniu drużyny za tak liczne przybycie kibiców. Widać, że kielczanie znają się na sporcie, potrafią pewne rzeczy zrozumieć i docenić, szanują też sytuacje meczowe oraz oczekują od nas zaangażowania i ciągłego postępu - zakończył.