Krakowska "Święta Wojna" bez zwycięzcy - relacja ze 190. derbów Krakowa
Remisem 1:1 zakończyły się rozegrane w ramach 2. kolejki Ekstraklasy 190. derby Krakowa. Wisła nie potrafi wygrać na stadionie Cracovii od listopada 2010 roku.
Cracovia wróciła do gry już w 12. minucie po fatalnym błędzie Arkadiusza Głowackiego, który bezlitośnie wykorzystał Mateusz Cetnarski. Kapitan Wisły zbyt słabo wycofał piłkę do Radosława Cierzniaka, futbolówkę przejął Cetnarski, minął golkipera Wisły i wpakował piłkę do pustej bramki Białej Gwiazdy. Co ciekawe, koszmarny błąd popełnił najbardziej doświadczony pod względem derbowych występów Głowacki - 190. "Święta Wojna" była jego 13. w karierze.
Pasy poszły za ciosem i w 21. minucie Cierzniak miał spore problemy z obroną strzału Damiana Dabrowskiego z 25 metrów. Po tym do głosu doszli goście z Reymonta 22. Najpierw po centrze Bobana Jovicia z prawej flanki pilka trafiła do Brożka, którego uderzenie z pięciu metrów obronił Pilarz. Po chwili golkiper Cracovii poradził sobie też z groźnym strzałem Mączyńskiego z linii pola karnego.
190. derby Krakowa mogły się podobać. Obie drużyny postawiły na piłkarską jakość i skupiły się na grze w futbol, a nie na polowaniu na kości rywali. W I połowie bramkarze na linii interweniowali co prawda tylko cztery razy, ale piłka raz za razem przelatywała tuż obok ich bramek. Albo trafiała dokładnie w bramkę, jak w 45. minucie, gdy po centrze Cetnarskiego z rzutu wolnego futbolówka spadła na siódmy metr wprost pod nogi Miroslava Covilo, ale ten nie uderzył czysto i tylko ostemplował piłką słupek bramki gości.
W porównaniu do pierwszej połowy druga część gry rozczarowała. W pierwszym kwadransie żadna z drużyn nie stworzyła godnej odnotowania akcji, a zarówno Jacek Zieliński, jak i Kazimierz Moskal na pierwsze zmiany zdecydowali się jeszcze przed upływem 60. minuty. Dopiero w 68. minucie zgrabny kombinacyjny atak przeprowadziła Wisła, ale w jego decydującym momencie Jović uderzył z 12 metrów tak, że Pilarz nie miał problemu z interwencją.Po godzinie nie było lepiej pod względem sytuacji podbramkowych. Obie drużyny długo i cierpliwie budowały swoje akcje, ale nie potrafiły przedostać się z piłką w pole karne rywali. Pasy pierwszy po przerwie strzał w światło bramki Wisły oddały dopiero w 89. minucie, ale Cierzniak nie miał problemu z obroną uderzenia Dariusza Zjawińskiego z rzutu wolnego.
Remis oznacza, że Cracovia przedłużyła swoją serię bez porażki za kadencji Jacka Zielińskiego. Teraz to już 11 spotkań, w których Pasy zdobyły 27 z 33 możliwych do zdobycia punktów i to najlepszy wynik w lidze w tym okresie. Wisła z kolei nie wygrała derbów przy Kałuży 1 od 2010 roku. Cztery następne wizyty Białej Gwiazdy na Cracovii to dwa remisy i dwa zwycięstwa Pasów. 13-krotni mistrzowie Polski wciąż czekają też na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w Ekstraklasie w 2015 roku - po ostatni wygrali poza Krakowem 13 grudnia 2014 roku, a bilans 11 kolejnych delegacji to 0-6-5. Cracovia - Wisła Kraków 1:1 (1:1) 0:1 - Mączyński 3' 1:1 - Cetnarski 12'Składy:
Cracovia: Krzysztof Pilarz 7 - Deleu 6, Sreten Sretenović 7, Piotr Polczak 7, Hubert Wołąkiewicz 6 (61' Dariusz Zjawiński 5)- Damian Dąbrowski 7, Miroslav Covilo 6 (56' Marcin Budziński) - Deniss Rakels 6 (80' Boubacar Dialiba**), Mateusz Cetnarski 7, Jakub Wójcicki 6 - Erik Jendrisek 6.
Wisła: Radosław Cierzniak 6 - Boban Jović 7, Arkadiusz Głowacki 4, Richard Guzmics 7, Maciej Sadlok 5 (52' Łukasz Burliga 6) - Alan Uryga 6, Krzysztof Mączyński 7 (84' Rafael Crivellaro) - Rafał Boguski 7, Denis Popović 5, Tomasz Cywka 5 - Paweł Brożek 6 (80' Maciej Jankowski).
Żółte kartki: Dąbrowski, Wójcicki (Cracovia) oraz Boguski, Burliga, Jović, Głowacki (Wisła).
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów: 12 933.
* - oceny piłkarzy: skala 1-10 (wyjściowa 6) ** - bez oceny - grał zbyt krótko, by go ocenić