Arka Gdynia mecz z Pogonią Siedlce rozpoczęła bardzo dobrze, jednak to... goście zdobyli pierwsi bramkę. Jej autorem był Daniel Chyła. - Cieszy zwycięstwo i awans. To nie był dla nas łatwy mecz, musieliśmy się sporo napracować. Przegrywaliśmy 0:1, wyrównaliśmy przed przerwą i potem w drugiej połowie zdobyliśmy szybko dwie bramki. Teraz przed nami tydzień pracy i mecz z Zawiszą - skomentował na konferencji prasowej opiekun żółto-niebieskich Grzegorz Niciński.
[ad=rectangle]
Boisko z powodu kontuzji musiał opuścić nowy nabytek Miroslav Bożok. - Miro ma problem mięśniowy, więcej będzie wiadomo po badaniach. Mam nadzieję, że ten uraz nie będzie poważny. Bożok jest zawodnikiem uniwersalnym, ma tendencje do schodzenia do środka. Zastąpił go potem Renusz. Pokazał się z dobrej strony - zdobył bramkę i zanotował asystę.
Dość niespodziewanie w kadrze meczowej zabrakło miejsca dla Patrika Lomskiego. Dlaczego? - Nie zmieścił się sportowo w kadrze. Jutro gramy sparing z Kaszubią i zawodników, którzy dziś nie zagrali będziemy obserwować. Wszyscy mają szansę, by znaleźć się w kadrze na mecz z Zawiszą.
Ostatecznie jednak Niciński nie był w pełni zadowolony z gry swoich podopiecznych. - Przy stanie 4:1 wkradło się troszkę nonszalancji, traciliśmy piłki i trzeba było biegać. Wymagam od zawodników walki przez 90 minut. Tę końcówkę mogliśmy zagrać lepiej - zakończył.