Weteran ligowych boisk Tomasz Hajto, który przez ostatnie półtora sezonu występował w barwach Górnika Zabrze wiosną będzie występował w drużynie ŁKS Łódź. Doświadczony defensor ostatniej rundy w ekstraklasie nie może jednak zaliczyć do udanych i śląski klub w porozumieniu z zawodnikiem zdecydował się zakończyć współpracę pół roku przed wygaśnięciem obowiązującej wcześniej umowy.
Zawodnik, który ma na swoim koncie występy w Bundeslidze i na zapleczu angielskiej Premiership nie musiał jednak długo czekać na oferty. Zaraz po rozwiązaniu umowy z obrońcą skontaktował się sternik Łódzkiego Klubu Sportowego Daniel Goszczyński z ofertą powrotu do drużyny z Alei Unii Lubelskiej, z której obrońca do Zabrza trafił. Obie strony szybko osiągnęły porozumienie i Hajto wiosną będzie reprezentował barwy łódzkiej drużyny. Ma on pomóc swoją osobą w walce łodzian o pozostanie w ekstraklasie, bowiem na chwilę obecną ŁKS ma przewagę zaledwie dwóch punktów nad zagrożoną degradacją Cracovią Kraków.
Urodzony w Makowie Podhalańskim Hajto swoją przygodę z piłką nożną zaczynał w lokalnym Halniaku Maków Podhalański, skąd szybko trafił do Hutnika Kraków. Z krakowskiego klubu po dwóch latach występów trafił do Górnika Zabrze, gdzie otrzymał szansę wypromowania się. Efektywnie tę szansę wykorzystał, bowiem latem 1997 roku opuścił klub z Roosevelta przechodząc do niemieckiego MSV Duisburg, gdzie grał kolejne trzy sezony. W 2000 roku Hajto trafił do jednego z największych klubów Bundesligi, Schalke Gelsenkirchen, w barwach którego sięgnął po dwa puchary Niemiec i zaliczył serię występów w europejskich pucharach, strzelając bramkę m.in. Wiśle Kraków.
Po czterech latach gry w Schalke Hajto przeszedł do innego niemieckiego klubu, FC Nurnberg, skąd w 2005 roku trafił na zaplecze angielskiej Premierschip, najpierw do drużyny FC Southampton, a po pół roku do Derby FC. Na Wyspach Brytyjskich doświadczony zawodnik zakończył zagraniczne wojaże i wrócił do Polski, podpisując kontrakt z Łódzkim Klubem Sportowym. W Łodzi grał jedynie przez rok, bowiem latem 2007 roku wrócił do Górnika Zabrze, by utytułowanemu śląskiemu klubowi pomóc w odbudowaniu potęgi. Plan ten połowicznie wykonał, bowiem już w pierwszym sezonie Górnik z Hajto w składzie zajął 8. lokatę w ekstraklasie.
Bliski występów w ŁKS jest także inny były reprezentant Polski, Piotr Świerczewski.