- Zakończyliśmy już transfery w tym okienku. Teraz myślimy już o lecie - mówił tydzień temu na łamach Przeglądu Sportowego prezes Lecha Poznań, Andrzej Kadziński. Trener Smuda dodaje, że z transferów jest zadowolony. Chciałby jednak jeszcze jednego piłkarza.
Chodzi o Miodraga Stosicia, serbskiego obrońcę Vojvodiny Nowy Sad, uznawanego za jednego z najlepszych defensorów ligi serbskiej. Smuda ma pomysł, aby na środku obrony wystawić Grzegorza Wojtkowiaka, a o miejsce na prawej stronie walczyliby właśnie Stosić oraz wracający po kontuzji Marcin Kikut.
Aby Serb trafił do Lecha, poznaniacy musieliby wyłożyć 150 tys. euro.