Ofensywny Ruch

Przed pierwszymi w nowym roku zajęciami piłkarze Ruchu spotkali się z władzami klubu. Przez ponad godzinę omawiano sprawę zaległości finansowych w stosunku do piłkarzy. Po spotkaniu zawodnicy opuszczali szatnię w dobrych nastrojach. Najpóźniej do końca lutego wszystkie zaległości mają być spłacone.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnicy Ruchu nie poszli śladem piłkarzy Polonii Bytom i ŁKS Łódź i ze zrozumieniem podeszli do poślizgów płacowych w klubie. Przypomnijmy, że niektórzy chorzowianie nie otrzymali poborów od października. - Znaleźliśmy consensus w rozmowach z drużyną. Pracujemy dalej. Zespół rozpoczyna przygotowania do rundy wiosennej - zaraz po wyjściu ze spotkania z zawodnikami powiedziała prezes Ruchu Katarzyna Sobstyl. W szatni oprócz prezes obecny był główny udziałowiec Niebieskich Mariusz Klimek oraz dyrektor Mirosław Mosór.

- Naprawdę chylę czoła przed szatnią zespołu. Nawet gdyby nie było gwarancji ze strony prezesa, że zaległości zostaną wkrótce spłacone to piłkarze i tak by wyszli na trening, i pracowaliby z ogromnym zaangażowaniem - cieszył się z nastawienia zawodników szkoleniowiec Niebieskich Bogusław Pietrzak. - Właściciel klubu nam wszystko wytłumaczył i nie pozostaje nam nic innego jak zabrać się do pracy. Szkoda tylko, że nie powiedziano nam tego przed świętami czy zaraz po nowym roku - dodał świeżo upieczony ojciec Grzegorz Baran. - Do sytuacji podchodzimy ze zrozumieniem, bo innego wyjścia nie mamy. Trenować trzeba, bo chcemy bardzo dobrze przygotować się do rundy wiosennej. Tym bardziej, że ligę rozpoczynamy od Wielkich Derbów Śląska - podsumował kapitan Niebieskich Wojciech Grzyb.

Zaraz po spotkaniu z władzami klubu piłkarze udali się na zajęcia do siłowni. W pierwszym treningu nie uczestniczył Maciej Scherchnen, który po swojej wypowiedzi o zaległościach finansowych klubu w stosunku do piłkarzy nie może być pewny przyszłości w Ruchu.

Na pierwszym treningu pojawił 24-letni bramkarz Stali Poniatowa Tomasz Judkowiak. Kilka nowych zawodników ma dołączyć do zespołu we wtorek. - Wielkich transferów do Ruchu wiosną nie będzie - potwierdził Pietrzak. - Kadra zespołu jest bardzo solidna - dodał.

Przypomnijmy, że z zespołu jak na razie odszedł Piotr Ćwielong, który wrócił do Wisły Kraków. Z kolei Marcin Sobczak jest jedną nogą w słowackiej Żilinie, a Daniela Ferugę widzi w składzie GKS Jastrzębie Jerzy Wyrobek. W dalszym ciągu z kontuzją zmaga się Słowak Gabor Straka.

Komentarze (0)