AC Milan mocno zabiegał o Roberto Soriano z Sampdorii Genua i było niemal pewne, że reprezentant Włoch wzmocni zespół z San Siro. Ostatecznie transakcja nie została jednak sfinalizowana z przyczyn finansowych i działacze jako opcję rezerwową wybrali Juraja Kuckę z Genoi CFC.
[ad=rectangle]
Słowak w klubie ze Stadio Luigi Ferraris występował od 4,5 roku - w styczniu 2011 roku za 4 mln euro pozyskano go ze Sparty Praga. 28-latek w Serie A wystąpił 122 razy i zdobył 9 goli oraz zaliczył 6 asyst. Furory nigdy nie zrobił, o czym najlepiej świadczy to, iż Milan zapłacił za niego Genoi tylko 3 mln euro.
[i]
- Myślę, że to już koniec transferów. Nie szykujemy niczego last minute. Jeśli chodzi o Kuckę, to niewątpliwie dobrze wyszliśmy nad tym finansowo i teraz tylko od zawodnika zależy, czy wykorzysta swoją szansę[/i] - komentuje Sinisa Mihajlović, który według doniesień początkowo był sceptyczny wobec pomysłu sprowadzenia Słowaka.
W sobotę Milan w ramach 2. kolejki podejmie Empoli FC. Czy trener postawi na Mario Balotellego? - Znajdzie się w kadrze meczowej. Brakuje mu trochę rytmu, ale możliwe, że w trakcie spotkania będziemy go potrzebować. Nigdy nie było wątpliwości co do umiejętności piłkarskich Mario, problem leżał tylko jego psychice - tłumaczy Serb.
Odnotujmy, że po pozyskaniu Kucki klub z Mediolanu na wzmocnienia wydał już 86 mln euro. Carlos Bacca kosztował 30 mln, Alessio Romagnoli 25, Andrea Bertolacci 20, a Luiz Adriano 8.
Czas w końcu zawalczyć o top 3.