Neymar zagroził selekcjonerowi. "Nigdy nie będę rezerwowym"

- Nigdy nie zaakceptuję roli rezerwowego - mówi Neymar, który w towarzyskim meczu z Kostaryką (1:0) dopiero po raz drugi w karierze znalazł się poza wyjściową "11" reprezentacji Brazylii.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Występ przeciwko ćwierćfinaliście MŚ 2014 był już 66. Neymara w narodowych barwach, ale dopiero drugim, w którym wszedł do gry jako zmiennik. Do czerwcowego towarzyskiego meczu z Hondurasem 23-letni gwiazdor FC Barcelony za każdym razem występował od pierwszego gwizdka. Przeciwko Hondurasowi wszedł do gry w przerwie, ale w meczu z Kostaryką pojawił się na murawie dopiero w 82. minucie.

Decyzja Dungi wydaje się być rozsądną. W końcu w sierpniu Neymar przechodził zapalenie przyusznic, czyli popularną "świnkę" i w sezonie 2015/2016 rozegrał tylko jeden mecz w barwach Dumy Katalonii. Poza tym selekcjoner Canarinhos nie będzie mógł liczyć na niego w dwóch najbliższych spotkaniach o stawkę ze względu na dyskwalifikacji za czerwoną kartką, którą ten otrzymał w meczu fazy grupowej Copa America z Kolumbią.

Mimo to brazylijski gwiazdor ostrzegł opiekuna drużyny narodowej, że rola rezerwowego nie jest jego przeznaczeniem. - Nie jestem przyzwyczajony do bycia sadzanym na ławce rezerwowych i nie chcę się do tego przyzwyczajać. Chcę grać i zawsze chcę być w wyjściowej "11" - zapowiedział Neymar po meczu rozegranym na Red Bull Arenie w New Jersey.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×