Beenhakker się dziwi

W czwartek Leo Beenhakker ogłosił kadrę reprezentacji Polski na zgrupowanie w Portugalii, a już podniosły się głosy kwestionujące niektóre z powołań. Największe kontrowersje dotyczą Michała Gliwy i Wojciecha Łobodzińskiego.

Marcin Foltyn
Marcin Foltyn

- Nie wiem, skąd to zdziwienie - krótko odpowiedział selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker na zarzuty o powołanie Michała Gliwy, który jest tylko rezerwowym w Polonii Warszawa. - Michał ma talent. Poza tym, jest tylko na liście rezerwowej. Był już na tej liście przed poprzednim zgrupowaniem - ocenił Beenhakker.

Dużo kontrowersji budzi także wysłanie powołania do będącego w rundzie jesiennej ekstraklasy w katastrofalnej dyspozycji Wojciecha Łobodzińskiego, który słabą grę przypłacił nawet utratą miejsca w składzie na rzecz Patryka Małeckiego. - Łobodziński w kadrze prezentuje się całkiem nieźle. Poza tym, jest częścią tej drużyny i zasługuje na szansę - tak wytłumaczył powołanie dla Łobodzińskiego selekcjoner.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×