W nieco rezerwowych składach podeszły do tego meczu obie drużyny, chociaż dla kibiców to jedno z najważniejszych spotkań w całym sezonie. Rywalizacja Arsenalu z Tottenhamem Hotspur zawsze dostarczała wielu emocji.
Jednak pierwsza połowa nie była ciekawa. Akcjom ofensywnym brakowało tempa, a sporo walki było w środkowej strefie boiska. Michel Vorm i David Ospina rzadko musieli interweniować.
Padła jedna bramka, z której mogli cieszyć się podopieczni Arsene'a Wengera. Alex Oxlade-Chamberlain uwolnił się spod opieki obrońców i uderzył z 20 metrów. Piłkę przed siebie wybił Vorm i pierwszy dopadł do niej Mathieu Flamini, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.
Do przerwy Arsenal prowadził 1:0, ale pojedynek na White Hart Lane mógł rozczarowywać fanów, którzy nastawili się na wymianę ciosów.
11 minut po zmianie stron Koguty zdołały doprowadzić do wyrównania. Kolejny raz fatalnie ustawił się Mathieu Debuchy. Francuz dał się ograć Nacerowi Chadliemu, którego dośrodkowanie tak nieszczęśliwie przeciął Calum Chambers, że zaskoczył własnego bramkarza.
Jednak tego dnia dzień konia miał defensywny pomocnik Mathieu Flamini. 12 minut przed końcem Francuz idealnie uderzył z woleja z linii pola karnego i Vorm był bez szans.
To był ostatni gol tego wieczoru i do dalszej fazy rozgrywek awansował Arsenal.
Tottenham Hotspur - Arsenal 1:2 (0:1)
0:1 - Mathieu Flamini 26'
1:1 - Calum Chambers (sam.) 56'
1:2 - Mathieu Flamini 78'
Składy:
Tottenham: Michel Vorm - Kieran Trippier, Federico Fazio, Kevin Wimmer, Danny Rose, Eric Dier (85' Clinton N'Jie), Tom Carroll, Andros Townsend (67' Heung-Min Son), Christian Eriksen, Nacer Chadli (75' Dele Alli), Harry Kane.
Arsenal: David Ospina - Mathieu Debuchy, Per Mertesacker, Calum Chambers, Kieran Gibbs, Mathieu Flamini, Mikel Arteta, Alex Oxlade-Chamberlain (89' Theo Walcott), Aaron Ramsey, Joel Campbell (68' Alexis Sanchez), Olivier Giroud.
Żółte kartki: Dele Alli (Tottenham) oraz Mikel Arteta, Mathieu Flamini, Mathieu Debuchy (Arsenal).
Sędzia: Andre Marriner.