Paweł Olkowski po kilku słabszych występach stracił miejsce w podstawowym składzie 1.FC Koeln. W konfrontacji z FC Ingolstadt 04 (1:1) reprezentant Polski siedział na ławce, a jego miejsce zajął nominalny skrzydłowy Marcel Risse i należał do najlepszych piłkarzy na boisku.
Czy to oznacza, że Olkowski na dłużej zostanie odsunięty od "jedenastki"? Magazyn "Kicker" prognozuje, iż w niedzielnym pojedynku z Schalke 04 Gelsenkirchen były zawodnik Górnika Zabrze zagra od początku, a Risse będzie operował w drugiej linii. Powód? Trener Peter Stoeger obawia się ataków gospodarzy na Veltins-Arena i potrzebuje przede wszystkim szczelnej defensywy.
- Przeciwko Ingolstadt zdecydowałem się na roszadę na prawej obronie, ponieważ przewidywałem, że będziemy mieć sporo miejsca do ataków na skrzydle. Z Schalke będzie zdecydowanie ciaśniej i muszę się zastanowić nad odpowiednim rozwiązaniem - analizuje austriacki taktyk, cytowany przez portal ksta.de.
Stoeger chwalił niedawno Olkowskiego za postępy w defensywie, podczas gdy Risse zdecydowanie więcej atutów ma w grze do przodu. Wszystko wskazuje zatem na to, że Polak będzie starał się stawić czoła lewoskrzydłowemu S04 Erikowi-Maximowi Choupo-Motingowi oraz wszechstronnemu 19-letniemu Leroyowi Sane.
Magiera: odpuszczenie Lewandowskiego to nie był zły ruch Legii