Jedynie Aleksandar Prijović, Guilherme i Ondrej Duda pojawili się w strefie mieszanej po meczu, by udzielić wypowiedzi czekającym na nich dziennikarzom. Żaden z polskich piłkarzy Legii Warszawa nie zdecydował się na rozmowy po meczu. Część z nich chciała uniknąć pytań o zwolnienie trenera Henninga Berga, którego posada wisi na włosku.
To pierwsza taka sytuacja w sezonie, by legioniści gremialnie odmawiali wypowiedzi. Wcześniej mimo słabych wyników zawsze rozmawiali z dziennikarzami. Tak było po klęsce w Superpucharze Polski z Lechem Poznań czy słabych meczach w Ekstraklasie. Z czwartkowej porażki nie mieli zamiaru się tłumaczyć.
Po dwóch meczach Ligi Europy Legia Warszawa zajmuje przedostatnie miejsce w grupie D. Wicemistrzowie Polski wciąż nie zdobyli punktu, nie strzelili także gola.
Po pierwsze muszą przestać zachowywać się jak 'gwiazd Czytaj całość