Kluczbork - Olimpia: Dół tabeli zapłonie

MKS Kluczbork plasuje się punkt ponad strefą spadkową I ligi, w której znajduje się Olimpia Grudziądz. W sobotę drużyny mogą zostać sąsiadami w tabeli lub wyraźnie się rozejść.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

To niespodzianka, że beniaminek plasuje się wyżej niż Olimpia Grudziądz. Przed sezonem potencjał Biało-Zielonych eksperci oceniali wysoko, a jednak początek sezonu w ich wykonaniu jest marny. Przez 11 kolejek uzbierali 9 punktów za dwa zwycięstwa oraz trzy remisy, choć częściej grali u siebie. Po falstarcie doszło do zmiany na ławce Olimpii. Artur Skowronek zastąpił Tomasza Asenskego, ale na razie nie poprawił wyników.

- Mamy problem, ale nie ma problemu, którego nie można rozwiązać. Dużo nakładamy sobie na plecy i potrzebujemy spokoju, by pomimo trudnej sytuacji, poprawić wyniki - powiedział trener Skowronek po ostatniej porażce 1:2 z Arką Gdynia. Grudziądzanie przegrali mecz, choć prowadzili.

- Szło nam opornie w pierwszej połowie. Arka nie pozwoliła narzucić sobie naszego pomysłu na grę, była agresywna. Poprawiliśmy się po przerwie, wyszliśmy na prowadzenie, ale wtedy wkradła się nonszalancja. Tak doświadczona drużyna jak Olimpia nie może pozwalać sobie na dekoncentrację i błędy indywidualne, które skutkują dwoma golami dla Arki po kontratakach - denerwował się trener.

Przed Olimpią pierwszy w historii mecz z MKS-em Kluczbork. Beniaminek zdobył dotychczas cztery oczka na swoim stadionie. Ten dorobek nie rzuca na kolana, ale i tak jest dwukrotnie lepszy niż Olimpii na wyjazdach. MKS radzi sobie natomiast bardzo poprawnie na wyjazdach, czego potwierdzeniem była wygrana 2:1 z Sandecją Nowy Sącz.

Andrzej Konwiński cieszył się z przełomowego zwycięstwa na mało szczęśliwym terenie i zdradził, że motywował drużynę w nietypowy sposób. Przed meczem przeczytał podopiecznym słowa swojego vis-a-vis Roberta Kasperczyka, którego zdaniem Sandecja miała zdominować przeciwnika w każdym sektorze boiska.

W Nowym Sączu dobrze zaprezentował się Robert Brzęczek i powinien pozostać w podstawowym składzie. Wróci do niego prawdopodobnie Rafał Niziołek, który pauzował za kartki. Zadaniem skrzydłowych będzie dostarczanie podań Maciejowi Kowalczykowi. Napastnik jest w dobrej formie, a ponadto ma ochotę zajść za skórę Olimpii, w której barwach miał gorszy okres.

Wynik pojedynku w Kluczborku będzie mieć duże znaczenie dla sytuacji na dole tabeli. Dziś drużyny dzielą cztery punkty. Jeżeli MKS skorzysta z atutu własnego stadionu, to ucieknie Olimpii na siedem oczek. Jeżeli wygrają goście, to zostaną sąsiadem MKS-u w tabeli.

MKS Kluczbork - Olimpia Grudziądz / sob. 10.10.2015 godz. 15.00

Przewidywane składy:

MKS Kluczbork: Rudnicki - Orłowicz, Ganowicz, Brodziński, Nitkiewicz - Niziołek, Kasperkiewicz, Nowacki, Kowalczyk, Brzęczek - Kojder.

Olimpia: Fabiniak - Bielawski, Lewandowski, Piter-Bućko, Woźniak - Kaczmarek, Reiman, Smoliński, Zigon, Szczot - Djousse.

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Zamów relację z meczu MKS Kluczbork - Olimpia Grudziądz
Wyślij SMS o treści PILKA.OLIMPIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu MKS Kluczbork - Olimpia Grudziądz
Wyślij SMS o treści PILKA.OLIMPIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×