El. Euro 2016: Pięć goli na Cyprze, Bośnia zagra w barażach

Niezwykle emocjonujący przebieg miał pojedynek Cypru z Bośnią i Hercegowiną. W sumie padło pięć goli, a komplet punktów na wagę miejsca barażowego zainkasowali piłkarze z Bałkanów.

Obie drużyny przystępowały do ostatniego meczu eliminacji z szansami na zajęcie trzeciego miejsca w grupie B - dającego możliwość dalszej walki o EURO 2016 w barażach. Jeśli w związku z tym ktoś spodziewał się emocjonującego widowiska, to się nie zawiódł.

Wyżej notowani goście zaczęli spokojnie, utrzymując się przy piłce daleko od pola karnego rywala. Nie przeszkodziło to jednak w szybkim pokonaniu Antonisa Giorgallidesa. W 13. minucie Haris Medunjanin przepięknym uderzeniem z pierwszej piłki, sprzed pola karnego, nie dał szans cypryjskiemu golkiperowi. Kilkanaście minut później doskonałej okazji do podwyższenia prowadzenia nie wykorzystał Senad Lulić. 29-latek będąc sam na sam z Giorgallidesem uderzył w słupek! Gospodarze po niemrawym początku doszli do siebie, czego efekt przyszedł w 32. minucie. Po fatalnej interwencji Asmira Begovicia - bramkarz Chelsea Londyn źle zachował się przy strzale George Efrema - z najbliższej odległości trafił Constantinos Charalambides.

To była dopiero połowa "strzelaniny", jaką w pierwszej połowie piłkarze zafundowali kibicom. W 41. minucie na prowadzenie wyszedł Cypr. A wszystko dzięki znakomitej akcji na prawym skrzydle. Constantinos Makridis dośrodkował na bliższy słupek, gdzie czujny był Nestor Mytidis. W tym momencie Bośnia spadła na czwarte miejsce, dlatego podopieczni Mehmeda Bazdarevicia natychmiast rzucili się do ataku. W 44. minucie ekipa Charalampos Christodoulou jeszcze miała szczęście. Uratowała ją ofiarna interwencja byłego zawodnika Legii Warszawa Dossy Juniora. Chwilę później jednak na tablicy wyników znów był remis. Swojego drugiego gola zdobył niepilnowany w polu karnym Haris Medunjanin.

Po zmianie stron reprezentacja Cypru zyskała optyczną przewagę. Bośniacy natomiast mocno zaangażowali się w działania defensywne. Było tak do 67. minuty, kiedy po raz trzeci pokonali Giorgallidesa! Milan Djurić wykończył strzałem głową wrzutkę z lewego skrzydła. W 71. minucie zapachniało szóstym golem, lecz uderzenie Georgiosa Efrema zablokował Sunjić. Momentami wręcz rozpaczliwe bronienie dostępu do własnej bramki okazało się skuteczne i zespół z Bałkanów dowiózł do końca jednobramkową przewagę, a to oznacza, że powalczy w barażach o bilet do Francji. Cały mecz na ławce rezerwowych Bośni i Hercegowiny spędzili Jasmin Burić (Lech Poznań) oraz Stojan Vranjes (Legia Warszawa).

W innym spotkaniu tej grupy, pewna bezpośredniego awansu Walia bez problemów uporała się z jedną z najgorszych drużyn całych eliminacji, Andorą. Co prawda do przerwy niespodziewanie utrzymywał się bezbramkowy remis. Ale w drugiej połowie sprawy w swoje ręce wzięli Aaron Ramsey i Gareth Bale, którzy rozstrzygnęli losy tego pojedynku.

Cypr - Bośnia i Hercegowina 2:3 (2:2)
0:1 - Haris Medunjanin 13'
1:1 - Constantinos Charalambides 32'
2:1 - Nestor Mytidis 41'
2:2 - Haris Medunjanin 44'
2:3 - Milan Djurić 67'

Składy:

Cypr: Antonis Giorgallides - Dossa Junior, Jason Demetriou, Marios Antoniades, Kostas Laifis - Constantinos Charalambides (83' Georgios Kolokoudias), Constantinos Makridis, Vincent Laban (75' Stathis Aloneftis), George Efrem, Marios Nikolaou (65' Georgios Economides) - Nestor Mytidis.

Bośnia i Hercegowina: Asmir Begović - Emir Spahić, Ognjen Vranjes, Toni Sunjić, Senad Lulić - Ervin Zukanović (61' Milan Djurić), Haris Medunjanin, Miralem Pjanić (86' Sejad Salihović), Mensur Mujdza, Edin Visca (79' Ermin Bicakcić) - Vedad Ibisević.

Żółte kartki: Marios Nikolaou, Dossa Junior (Cypr) oraz Asmir Begović, Miralem Pjanić, Milan Djurić, Mensur Mujdza (BiH).

Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).

Walia - Andora 2:0 (0:0)
1:0 - Aaron Ramsey 50'
2:0 - Gareth Bale 86'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Belgia 10 7 2 1 24:5 23
2 Walia 10 6 3 1 11:4 21
3 Bośnia i Hercegowina 10 5 2 3 17:12 17
4 Izrael 10 4 1 5 16:14 13
5 Cypr 10 4 0 6 16:17 12
6 Andora 10 0 0 10 4:36 0


Strejlau: nie widzę różnicy pomiędzy Lewandowskim a Ronaldo

Komentarze (0)