Olympique Lyon w poprzednich sześciu ligowych spotkaniach powiększył swój dorobek zaledwie o sześć punktów i podopieczni Claude Puela musieli w sobotę wygrać z beniaminkiem z Grenoble, aby utrzymać niewielką przewagę nad rywalami z czołówki. Zespół gości nie zawiódł i pewnie pokonał przeżywającego w ostatnich miesiącach kryzys rywala. Drużyna OL, mimo nieobecności kilku podstawowych zawodników, była dobrze zorganizowana, miała pomysł na przeprowadzanie akcji ofensywnych i choć nie grała efektownie, odniosła zasłużone zwycięstwo. Bramkarz Grenoble Gregory Wimbee musiał wyjmować piłkę z siatki dwukrotnie, po strzałach Honorato Edersona i Cesara Delgado.
Po 21. kolejce jeden punkt do lidera wciąż tracą piłkarze Girondins Bordeaux. Podopieczni Laurenta Blanca w minionym tygodniu w imponującym stylu ograli Paris Saint Germain, a teraz pokonali FC Nantes. Wynik 2:1 nie do końca oddaje przebieg tego spotkania, ponieważ goście byli zespołem zdecydowanie lepszym i stwarzali większe zagrożenie pod bramką przeciwnika. Prowadzenie objęli już w 11. minucie, gdy Yoann Gourcuff wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Benoita Tremoulinasa i strzałem głową skierował piłkę do siatki. Później Żyrondyści nie cofnęli się do obrony i swoją przewagę udokumentowali kolejnym trafieniem w 70. minucie. Marouane Chamakh wykorzystał błąd bramkarza FC Nantes Jerome Alonzo i zdobył gola po dograniu z rzutu rożnego. W 89. minucie kontaktowego gola dla gospodarzy zdobył Filip Djordjevic, ale drużynie Elie Baupa nie udało się już odwrócić losów spotkania i zanotowała ona dziesiątą porażkę w tym sezonie.
Swój mecz przegrał także trzeci beniaminek - Le Havre. Podopieczni Frédérica Hantza nie potrafili nawiązać wyrównanej rywalizacji z Olympique Marsylia i przegrali 0:2. W drużynie OM na listę strzelców wpisali się Mathieu Valbuena oraz Ronald Zubar. Warto wspomnieć także o tym, że szansę debiutu w Ligue 1 otrzymał Brazylijczyk Brandao, który w minionym tygodniu trafił na Stade Vélodrome z Szachtara Donieck. Przebywał on jednak na boisku tylko przez kilkanaście minut i trudno ocenić, czy realnie wzmocni on siłę ofensywną klubu z Marsylii. Olympique Marsylia wykorzystał potknięcie Rennes i awansował na 3. pozycję w tabeli. Tymczasem Le Havre nadal zamyka tabelę Ligue 1 z dorobkiem dwunastu punktów.
Piłkarze Rennes nie przedłużyli imponującej serii osiemnastu ligowych meczów bez porażki. Zespół Guy'a Lacombe zmierzył się na wyjeździe z Lille OSC. Choć pojedynek dwóch klubów z czołówki nie stał na wysokim poziomie, nie zabrakło walki i zaciętej rywalizacji pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Decydującą o końcowym rezultacie spotkania akcję gospodarze przeprowadzili w 75. minucie. W polu karnym Nicolas Fauvergue otrzymał podanie od Michela Bastosa, po strzale piłka odbiła się od jednego z obrońców i kompletnie zmyliła golkipera Rennes Nicolasa Doucheza. Dzięki temu zwycięstwu Lille umocniło się na 7. lokacie. Podopieczni Rudi'ego Garcii do 4. Rennes tracą już tylko dwa punkty, a mają jeszcze jeden mecz zaległy.
Ciekawy mecz obejrzeli kibice na Stade Michel d'Ornano, gdzie zmierzyli się sąsiedzi z dolnej części ligowej tabeli - SM Caen i AS Monaco. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gości, którzy od początku zepchnęli rywala do defensywy i już w 24. minucie prowadzili 2:0 po golach Juana Pablo Pino (Kolumbijczyk popisał się wspaniałą indywidualną akcją, minął kilku obrońców i pokonał bramkarza po rewelacyjnym uderzeniu z dystansu) i Alejandro Alonso, który wykorzystał dokładne dogranie kolegi i spokojnie wykończył akcję precyzyjnym strzałem. Uspokojeni korzystnym rezultatem zawodnicy AS Monaco później skoncentrowali się już na defensywie i ograniczali się do sporadycznych kontrataków. Stopniowo coraz częściej do głosu dochodzili zawodnicy SM Caen, którzy ambitnie starali się odrobić straty. W 73. minucie gola strzelił Steve Savidan, ale czas nieubłaganie uciekał i wydawało się, że trzy punkty z Caen wywiozą goście. Już w doliczonym czasie gry cenny punkt dla gospodarzy uratował jednak Benjamin Nivet, który zdobył swojego szóstego gola w sezonie.
Cenne trzy punkty dopisali do swojego dorobku zawodnicy Paris Saint Germain, którzy ograli na Parc des Princes FC Sochaux. Dwunastego gola w bieżących rozgrywkach zdobył najskuteczniejszy napastnik stołecznego klubu Guillaume Hoarau, na listę strzelców wpisał się także Peguy Luyindula, podczas gdy goście odpowiedzieli jedynie trafieniem Vaclava Sverkosa. PSG zanotowało już jedenaste zwycięstwo, po którym zespół ten umocnił się na 6. pozycji w tabeli. FC Sochaux wciąż znajduje się w strefie spadkowej, obecnie traci do 17. St Etienne trzy punkty.
Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli piłkarze OGC Nice, który pokonali u siebie AJ Auxerre 2:0. Na Stade du Ray fani obejrzeli słaby mecz, w którym sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Podopiecznym Jeana Fernandeza nie udało się przełamać niemocy w ofensywie i musieli oni uznać wyższość mocniejszego rywala. W barwach AJA nie zobaczyliśmy Polaków, Ireneusz Jeleń wciąż leczy kontuzję, a Dariusz Dudka przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Auxerre zanotowało już siódmy mecz z rzędu bez zwycięstwa i obecnie zajmuje 16. lokatę w tabeli. OGC Nice natomiast utrzymało 8. pozycję.
W pozostałych spotkaniach 21. kolejki Tuluza pewnie pokonała u siebie AS Nancy, a pojedynki FC Lorient - Valenciennes oraz AS Saint Etienne - Le Mans zakończyły się podziałem punktów.
Wyniki 21. kolejki Ligue 1:
Grenoble Foot - Olympique Lyon 0:2 (0:1)
FC Lorient - Valenciennes 1:1 (1:1)
Olympique Marsylia - Le Havre 2:0 (1:0)
OGC Nice - AJ Auxerre 2:0 (0:0)
St Etienne - Le Mans 1:1 (0:0)
Toulouse FC - AS Nancy 3:0 (1:0)
FC Nantes - Girondins Bordeaux 1:2 (0:1)
SM Caen - AS Monaco 2:2 (0:2)
Paris SG - FC Sochaux 2:1 (1:0)
Lille OSC - Stade Rennes 1:0 (0:0)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)