W drużynie biało-zielonych zagrał dziś tylko jeden testowany piłkarz. Mowa tu o młodym pomocniku, Jakubie Kaźmierczaku, który swoją karierę rozpoczynał właśnie w drużynie Pelikana Łowicz. Ostatnie pół sezonu spędził w III-ligowym Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Zawodnik ten zagrał dzisiaj bardzo solidnie i z pewnością po tym spotkaniu nie można całkowicie skreślić jego szans na podpisanie kontraktu z drużyną. Należy jednak pamiętać, że czasu jest już nie wiele.
Drużyna Ptaków nie zagrała dzisiaj dobrego meczu. Na boisku nie było widać, że Start Otwock występuje aż dwie klasy rozgrywkowe niżej. Jednak warto zauważyć, że środowy skład wyjściowy Pelikana był mocno rezerwowy, a o sile drużyny świadczą piłkarze, którzy zameldowali się na boisku jedynie na ostatnich kilka minut.
Mecz ogólnie był bardzo wyrównany. Mimo tego iż w pierwszej połowie dogodniejsze sytuacje stwarzali sobie miejscowi, a po strzale Piotra Gawlika, gości uratowała poprzeczka, to przyjezdni zdobyli bramkę jako pierwsi. W 31. minucie spotkania gola zdobył Jarosław Kęsek.
W drugiej połowie Bogdan Pisz dokonał w sumie sześciu zmian. Nie wpłynęło to jednak znacząco na zmianę stylu gry gospodarzy, a remis w końcówce spotkania uratował Marcin Pacan, który po dośrodkowaniu Radosława Kowalczyka najprzytomniej zachował się w polu karnym i wpakował piłkę do bramki.
Pelikan Łowicz - Start Otwock 1:1 (0:1)
0:1 - Kęsek 31'
1:1 - Pacan 88'
Skład Pelikana: Ludwikowski (46' Studziński) - Pastuszka (65' Pacan), Staniek, Czerbniak, Petrik - Gawlik, Kaźmierczak (65' Łochowski), Kardasz (70' Wilk), Jóźwiak (70' Hyży), Adamczyk (40' Wyszogrodzki) - Kosiorek (67' Kowalczyk).