Piłkarze Górnika trenują i... integrują się

- To zgrupowanie jest dla nas bardzo ważne. Tutaj zespół musi się zintegrować, nowi piłkarze muszą się wkomponować w drużynę, stworzyć monolit. Czeka nas ogrom pracy i konieczność osiągnięcia celu, jakim jest utrzymanie Górnika w ekstraklasie, więc na zgrywanie może nie być już czasu - uważa Henryk Kasperczak.

Bogaty w turystyczne atrakcje Monastyr jest dla piłkarzy, póki co, jedynie miejscem ciężkiej pracy. Dwa treningi dziennie, dojazdy do boisk treningowych oraz kompleksowa odnowa biologiczna sprawiają, że na relaks pozostaje już niewiele czasu. W sobotę jedno z zajęć odbyło się nie na boisku, a... na plaży. - Z okien hotelu mamy widok na wybrzeże Morza Śródziemnego i malowniczą plażę. Piasek jest nieco inny niż chociażby ten nad polskim Bałtykiem i doskonale nadaje się do biegania - relacjonuje prosto z Tunezji rzecznik prasowy klubu, Stanisław Oślizło.

W niedzielę całą ekipę wprawił w zdumienie fizjoterapeuta Adam Wolański. Drużyna przechodziła akurat test biegowy na dystansie 1500 metrów. Piłkarze startowali po czterech, a każdy z nich miał swojego "opiekuna" ze stoperem w ręku. W ostatniej rundzie pobiec miało dwóch zawodników, ale... - Chłopcy założyli się z fizjoterapeutą o to, że jeśli przebiegnie dystans w czasie najlepszego zawodnika, to od każdego z nich otrzyma 5 dolarów. Adam oczywiście przystał na takie warunki i w ostatnim biegu zamiast dwójki wystartowała trójka. Niestety nasz bohater wytrzymał tylko jedną rundę i był zmuszony zrezygnować. Ale i tak wszyscy pogratulowali mu odwagi - dodaje Oślizło. Najlepsze rezultaty testu uzyskała trójka: Adam Marciniak, Tomasz Zahorski i Adam Danch.

W środę 23 stycznia podopieczni Henryka Kasperczaka rozegrają pierwszy z dwóch meczów sparingowych. Ich rywalem będzie drużyna z Monastyru, która w rodzimych rozgrywkach plasuje się w ścisłej czołówce.