Trener Eugena Polanskiego straci posadę? Mecz z HSV ostatnią szansą Markusa Gisdola

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Działacze TSG 1899 Hoffenheim bardzo poważnie rozważają zdymisjonowanie Markusa Gisdola, pod wodzą którego Wieśniaki spisują się w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań.

Według "Bildu" włodarz TSG 1899 Hoffenheim Dietmar Hopp był zdecydowany, by zwolnić Markusa Gisdola już po 9. kolejce, ale konsultacje między innymi z zawodnikami sprawiły, że dał trenerowi jeszcze jedną, ostatnią szansę - Wieśniaki muszą pokonać w piątek Hamburger SV, by nie doszło do zmiany szkoleniowca.

Jeśli Hoffenheim zawiedzie, Gisdol opuści stanowisko po ponad dwóch latach. Przejął zespół w kwietniu 2013 roku po Marco Kurzu, a teraz zastąpić mogą go Tayfun Korkut, Mirko Slomka albo Thomas Schaaf - ci trenerzy są wskazywani jako potencjalni następcy.

- Oczywiście sytuacja nie jest łatwa, ale liczę, że w piątek pokażemy twarz, którą dotąd w tym sezonie rzadko pokazywaliśmy. Skład trochę się zmienił i jest potrzeba dopasowania się, ale na tym właśnie polega praca trenera, którego rozlicza się z wyników. Jestem dobrej myśli - powiedział Gisdol.

Zespół, w którym jednym z kluczowych zawodników jest Eugen Polanski, miniony sezon zakończył na niezłej 8. pozycji. Obecnie zajmuje przedostatnie 17. miejsce z dorobkiem zaledwie 6 punktów. Piłkarze z Rhein-Neckar Arena wygrali dotąd tylko raz - 3:1 z zamykającym tabelę FC Augsburg.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)