Koniec półrocznej serii Cracovii

Pod wodzą Jacka Zielińskiego mocną stroną Pasów jest skuteczność. W piątek po raz pierwszy za kadencji tego trenera Cracovia nie zdobyła bramki!

Świetna passa krakowskiej ekipy trwała od 18 kwietnia. W tym czasie Cracovia pokonywała bramkarzy wszystkich rywali. Po nocach Pasom będzie się jednak śnił golkiper Górnika Łęczna - Silvio Rodić, który zachował czyste konto.

Cracovia nie potrafiła pokonać 28-letniego Chorwata, a co więcej, nie miał on wielu okazji do interwencji. To olbrzymie zaskoczenie, tym bardziej, że tydzień wcześniej Pasy zaaplikowały Pogoni Szczecin aż cztery gole. Trener ze spokojem przyjął przerwanie świetnej passy. - Zawsze jest ten pierwszy raz - przyznaje Zieliński. - Szkoda, bo szliśmy w górę tabeli - dodaje.

Trener nie ma wątpliwości, że w piątkowy wieczór jego podopieczni zupełnie zawiedli i brak gola jest tylko jednym z elementów kiepskiej postawy. Sami piłkarze również mają tego świadomość - To najgorsze spotkanie w naszym wykonaniu podczas naszej pracy – nie ukrywa Zieliński. - Przy takiej grze to nic dziwnego, że nie strzeliliśmy bramki - zauważa Erik Jendrisek.

Komentarze (0)