- To w stu procentach jakaś plotka. W zupełności nie jest to prawdą - przyznaje Dziurman. Pojawiła się plotka, że w związku z tym mogą zostać przełożone pierwsze mecze. Jednak nic takiego nie będzie miało miejsca. 15 marca Zagłębie zagra z Górnikiem Łęczna.
Wciąż trwają inne prace na stadionie. Pod trybunami utwardzane są powierzchnie. Kładziona jest również kostka na dojściach do stadionu oraz placach. - Sanitariaty i punkty pierwszej pomocy są nadal wykonywane. Prace trwają również przy instalacjach elektrycznych - uzupełnia kierownik projektu.
Zakończył się natomiast montaż oświetlenia na trzech trybunach. Teraz lampy musza zostać odpowiednio ustawione i wyregulowane. Na początku lutego ma mieć miejsce próba oświetlenia. Nie wiadomo jeszcze czy za bramkami zostaną zamontowane specjalne siatki ochronne, które mają chronić kibiców. - Stadion będzie przygotowany pod zamontowanie siatek ochronnych. My je będziemy mieli. Teraz wszystko zależy od PZPN. Jeśli związek zażyczy sobie je, to one będą. A jeżeli nie będzie takiego wymogu, to ich nie zamontujemy - informuje Piotr Dziurman.
Elewacja oraz schody na nowym stadionie nie będą pomalowane. Zostaną w takim stanie, w jakim są obecnie. - W późniejszym terminie na schody nałożymy żywicę, ale nadal będą miały kolor betonu. Z kolei wiatrołapy będą od wewnątrz koloru białego, a od zewnątrz pomarańczowego - tłumaczy kierownik projektu.
Równolegle do prac na całym stadionie oraz poza nim trwają prace na trybunie zachodniej. Ona nie będzie oddana do użytku w rundzie wiosennej. Jednak budowlańcy są zadowoleni z postępów na tej części stadionu. - Tutaj akurat z tą trybuną nie ma większych problemów. Na jej wykonanie mamy praktycznie tyle samo czasu, co na pozostałych trzech. Także o trybunę zachodnią nie ma co martwić się - zakończył Piotr Dziurman.
Fot. Patryk Nawrot (ptn@wp.eu)
A na początku lipca 2008 roku stadion wyglądał tak...
Fot. B.Zimkowski