WP SportoweFakty przedstawia: Drużyna Marzeń Euro 2016

 Redakcja
Redakcja

Gerard Pique (Hiszpania, FC Barcelona)

Od lat utrzymuje wysoki i równy poziom. Zazwyczaj wybierany jest do najlepszych jedenastek wszystkich rozgrywek, w których bierze udział. W el. Euro 2016 dyrygowana przez niego obrona Hiszpanii była najszczelniejszą spośród wszystkich uczestników. Osiem z 10 meczów La Furia Roja zagrała na zero z tyłu, a w pozostałych straciła tylko trzy gole.

Część hiszpańskich kibiców domagała się rezygnacji Katalończyka z gry w narodowych barwach, ale na ich szczęście Pique się nie ugiął i kontynuuje karierę reprezentacyjną. We Francji znów będziemy mogli cieszyć się jego grą.

Kto zostanie mistrzem Europy 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (12)
  • Kamil Konop Zgłoś komentarz
    Brak mi tu kapitana Torino bo to piłkarz który w reprezentacji robi różnice jak nikt inny.
    • Greg Kowal Zgłoś komentarz
      A gdzie Glik? Boateng niby lepszy? HAHA !
      • Filip Krogulec Zgłoś komentarz
        A milik gdzie @dangw Kuźwa robben na euro nie zagra.
        • Johson Zgłoś komentarz
          Rozumiem wasz optymizm ludzie, ale półfinał to nasze maksymalne możliwości :)
          • DanGW Zgłoś komentarz
            Iniesta i Bale? Serio? Jeszcze trzeba było Robbena i Riberriego wstawić. A co tam. Nazwisko to nazwisko.
            • bubel wirażka Zgłoś komentarz
              Nie popisaliście się za bardzo, śmiem twierdzić, że Wasza drużyna marzeń nie wyszłaby z grupy na EURO. Bramkarz, 3ch obrońców, 5ciu pomocników (wszyscy ofensywni) czy jak kto woli 3ch
              Czytaj całość
              pomocników i 2ch skrzydłowych (obaj lewi, bo Bale lepszy jest na lewej jak na prawej stronie) i 2 napastników. Powodzenia życzę bez defensywy... Dla poprawności politycznej mogliście tam dać Krychowiaka za de Bruyne i wyglądałoby to trochę lepiej. Ja osobiście wymieniłbym jeszcze Ronaldo na Hazzarda, Boatenga na Alabę, Pique na Bonucciego i Balea na Pogbę.