LM: Awans Juventusu! Turyn niezdobyty od 959 dni!

 / EPA/ANDREA DI MARCO
/ EPA/ANDREA DI MARCO

W meczu 5. kolejki gr. D Ligi Mistrzów Juventus Turyn pokonał przed własną publicznością Manchester City i zapewnił sobie awans do 1/8 finału. Turyn jest niezdobyty przez gości w rozgrywkach UEFA już od 959 dni!

Ostatnim zespołem, który potrafił ograć Juventus na jego terenie w meczu rozgrywek UEFA, był 10 kwietnia 2013 roku Bayern Monachium. 16 kolejnych domowych spotkań Starej Damy w Lidze Mistrzów bądź Lidze Europy to 10 jej zwycięstw i sześć remisów.

Choć Manchester City przyjechał do stolicy Piemont już pewny gry w 1/8 finału Champions League, to pałający żądzą rewanżu za porażkę w meczu 1. kolejki na Etihad Manuel Pellegrini wystawił przeciwko mistrzom Włoch możliwie najmocniejszy skład. Poza tym mecz w Turynie był też dla wicemistrzów Anglii pierwszą szansą na rehabilitację po ostatniej ligowej wpadce z Liverpoolem (1:4).

Stara Dama też miała o co grać, bo tylko sięgnięcie po komplet punktów mogło zapewnić jej awans do kolejnej rundy rozgrywek bez oglądania się na wynik równolegle rozgrywanego meczu Borussia Moenchengladbach - Sevilla, więc od pierwszego gwizdka zdominowała gości z Anglii. Mimo to to The Citizens jako pierwsi zagrozili rywalowi. Najpierw w 5. minucie Fernandinho dopadł do wybitej przed pole karne piłki i uderzył bez namysłu z 20 metrów, ale posłał futbolówkę nieznacznie obok bramki Gianluigiego Buffona. Z kolei 11 minut później Brazylijczyk spudłował w sposób, w jaki nie przystoi zawodnikowi grającemu na tym poziomie. Po centrze Kevina De Bruyne od piłki odcięty został Yaya Toure, ale na 12. metrze doskoczył do niej Fernandinho i uderzył wysoko nad poprzeczką bramki Juventusu.

Tymczasem mistrzowie Włoch pierwszą okazję wypracowali sobie w 18. minucie i od razu objęli prowadzenie. Świetny przed przerwą Paul Pogba wyprowadził atak, mijając dwóch rywali i uruchomił na lewym skrzydle Alexa Sandro, który posłał piłkę w pole karne City do Mario Mandzukicia, a ten pokonał Joe Harta pewnym strzałem prosto z powietrza.

Po objęciu prowadzenia Juventus oddał pole gościom, ale ci nie kwapili się do przeprowadzenia szaleńczego szturmu na bramkę gospodarzy. Przed przerwą wykreowali sobie tylko jedną okazję, gdy w 40. minucie Toure skleił piłkę na udo po centrze Gaela Clichy'ego i po chwili uderzył z półobrotu, ale obok bramki gospodarzy. W 44. minucie fatalny błąd popełnił natomiast Claudio Marchisio, który wycofał piłkę w kierunku Buffona tak, że przejął ją Aguero, ale Argentyńczyk nie zdołał minąć włoskiego bramkarza, który naprawił błąd kolegi z zespołu.

Buffon w I połowie nie musiał wykonać żadnej interwencji na linii, ale w 53. minucie został zatrudniony dwa razy w jednej akcji i stanął na wysokości zadania. Najpierw odbił piłkę po "główce" Toure, a po chwili instynktownie obronił dobitkę Fernandinho z najmniejszej odległości.

Kilkadziesiąt sekund później kontuzjowanego Mandzukicia zastąpił Alvaro Morata i Hiszpan już przy pierwszym kontakcie z piłką mógł podwyższyć prowadzenie Juventusu. Wychowanek Realu Madryt znalazł się w sytuacji sam na sam z Hartem i przelobował Anglika, ale futbolówka nie zmierzała w światło bramki, więc Paulo Dybala zaatakował ją wślizgiem, ale nie zdołał skierować jej do siatki - trafił nią tylko w słupek bramki City.

Niespełna kwadrans później Morata znów stanął przed szansą na zdobycie gola. Tym razem Hiszpan sam sobie wypracował sytuację, mijając dwóch rywali, ale jego uderzenie w znakomitym stylu obronił Hart. Po chwili byliśmy już w polu karnym Juventusu, ale na szczęście dla Starej Damy fatalnie zachował się Raheem Sterling. De Bruyne uciekł obrońcom na prawej stronie i dograł piłkę płasko przed bramkę gospodarzy, ale Sterling nie skorzystał z prezentu i z pięciu metrów uderzył obok słupka.

Na więcej gości z Manchesteru nie było już stać. Porażka w Turynie oznacza dla City stratę prowadzenie w gr. D na rzecz Juventusu, który wyszedł na prostą po fatalnym początku sezonu. Ekipa Massimiliano Allegriego wygrała trzy ostatnie ligowe mecze, a licząc też spotkania Ligi Mistrzów, jest niepokonana od pięciu spotkań.

W ostatniej kolejce fazy grupowej Champions League Stara Dama zagra na wyjeździe z Sevillą, a The Citizens podejmą na Etihad Borussię Moenchengladbach.

Juventus Turyn - Manchester City 1:0 (1:0)
1:0 - Mandzukić 18'

Składy:

Juventus: Gianluigi Buffon - Andrea Barzagli, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini - Stephan Lichtsteiner, Stefano Sturaro, Claudio Marchisio, Paul Pogba, Alex Sandro (77' Patrice Evra) - Paulo Dybala (82' Juan Cuadrado)m Mario Mandzukić (54' Alvaro Morata).

City: Joe Hart (81' Wilfredo Caballero) - Bacary Sagna, Martin Demichelis, Nicolas Otamendi, Gael Clichy - Fernandinho (60' Fabian Delph), Fernando - Jesus Navas, Yaya Toure, Kevin De Bruyne - Sergio Aguero (69' Raheem Sterling).

Żółte kartki: Fernandinho, Navas, Sagna (City).

Sędzia: Felix Brych (Niemcy).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 6 4 0 2 12:8 12
2 Juventus Turyn 6 3 2 1 6:3 11
3 Sevilla FC 6 2 0 4 8:11 6
4 Borussia M'gladbach 6 1 2 3 8:12 5
Komentarze (0)