Efektowna końcówka Zawiszy Bydgoszcz!

Podopieczni trenera Macieja Bartoszka rzutem na taśmę zdobyli trzy punkty. Decydującą bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Szymon Lewicki.

Sobotnie spotkanie w Kluczborku miało wielkie znaczenie dla obu drużyn. Bardzo skoncentrowani byli na początku meczu piłkarze z Bydgoszczy, którzy mieli optyczną przewagę. Pierwszą dogodną sytuację stworzyli jednak gospodarze. W 12 minucie Sebastian Deja przedryblował dwóch zawodników gości i oddał bardzo soczysty strzał, który w nieznacznej odległości minął poprzeczkę Łukasza Sapeli.

Na odpowiedź zespołu z Bydgoszczy musieliśmy czekać siedem minut. Po dośrodkowaniu Sebastiana Kamińskiego w idealnej sytuacji znalazł się najskuteczniejszy gracz Zawiszy - Szymon Lewicki, który jednak nieznacznie minął się z piłką. W kolejnych minutach spotkanie toczyło się w szybkim tempie. Oba zespoły starały się za wszelką cenę zdobyć premierowego gola w tym meczu.

W 34 minucie powinna być bramka dla zespołu z Kluczborka, lecz na posterunku był... Kamil Drygas. Po strzale Szymona Sobczaka piłkę głową wybił właśnie kapitan Zawiszy, który ustawił się w idealnym miejscu. Piłka leciała w samo okienko i praktycznie wszyscy kibice widzieli futbolówkę w siatce. Przed samą przerwą wspomniany Sobczak znalazł się również w sytuacji sam na sam z Łukaszem Sapelą. Bramkarz gości okazał się jednak górą w tym pojedynku.

W pierwszej połowie lepsze okazje do strzelenia bramki mieli z pewnością gospodarze. Po przerwie zaatakowali z kolei podopieczni Macieja Bartoszka. W dogodnej sytuacji na uderzenie zdecydował się Giorgi Alawerdaszwili, który trafił wprost w Oskara Pogorzelca. W kolejnych minutach, trzecią dogodną szansę zmarnował w tym meczu Szymon Sobczak, którego strzał o centymetry minął bramkę gości.

Na kwadrans przed końcem meczu, soczysty strzał Sebastiana Dei sparował Łukasz Sapela. Sobotni pojedynek rozstrzygnął się dopiero w doliczonym czasie gry. Po składnej akcji Wasiła Panajotowa i Sylwestra Patejuka piłkę do siatki wpakował Szymon Lewicki, który przez cały pojedynek był mało widoczny. Co za końcówka Zawiszy!

MKS Kluczbork -Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:0)
0:1 - Szymon Lewicki 90+1'

Składy:
MKS

: Pogorzelec - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Nitkiewicz, Nowacki, Kasperkiewicz, Sobczak (84' Tomaszewski), Deja, Niziołek, (82' Arian), Kowalczyk (85' Giel).

Zawisza: Sapela - Nykiel, Stawarczyk, Kamiński, Silva, Alawerdaszwili (77' Gajewski), Kona (83' Panajotow), Drygas, Patejuk, Łukowski (56' Smektała), Lewicki.

Żółte kartki: Nitkiewicz, Kasperkiewicz, Deja (MKS) oraz Drygas (Zawisza)

Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin)

Komentarze (4)
avatar
intro
28.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
HURA!!!!!!!
WYMĘCZONE, WRĘCZ FUXIARSKIE 3 PUNKTY Z...KLUCZBORKIEM!!! 
avatar
ALPACA
28.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a zdjecie nad tekstem NIEAKTUALNE ! AMATORSZCZYZNA ! 
avatar
zetakinia
28.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo za walkę do końca... 
avatar
R R 25 TORUŃ
28.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mały rewanż ZA MECZ Z PIERWSZEJ RUNDY !