Nic nie wskazywało na to, że Wojciech Szczęsny nie weźmie udziału w spotkaniu ligowym. Od początku sezonu puszcza wprawdzie sporo goli (26 w 15 występach), ale poza meczem z BATE Borysów nie zgłaszano do Polaka żadnych zastrzeżeń. Na Camp Nou wyciągnął piłkę z bramki aż 6-krotnie, lecz mimo to został uznany za najlepszego spośród zawodników Rudiego Garcii. Jako jeden z nielicznych nie zawiódł przeciwko FC Barcelona.
Dlaczego zatem w konfrontacji z Atalantą Bergamo Szczęsnego zabrakło w podstawowym składzie? Według sugestii "La Gazzetta dello Sport" była to kara za palenie papierosów, na czym 25-latek miał zostać przyłapany po występie w stolicy Katalonii. Trener, pytany o obsadę pozycji bramkarza po zakończonym spotkaniu, tych doniesień nie potwierdził.
- Dlaczego De Sanctis? W tym sezonie nie mamy numeru 1, a obaj bramkarze są na tym samym poziomie. Morgan od dłuższego czasu bardzo dobrze prezentował się podczas treningów, a za porażkę z Atalantą nie ponosi odpowiedzialności w większym zakresie niż inni zawodnicy - wyjaśnił cytowany przez laroma24.it Garcia, nie dając żadnej gwarancji, że Szczęsny powróci między słupkami w kolejnym pojedynku (Roma zmierzy się 5 grudnia z Torino FC).
Morgan De Sanctis nie zawinił przy żadnym z goli strzelonych przez zespół z Bergamo, ale kilka razy interweniował dość niepewnie, za to w przy stanie 0:1 popisał się świetną paradą po uderzeniu Maximiliano Moraleza.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)