Robert Podoliński: Cracovia to kandydat do mistrzostwa Polski

- Czapki z głów przed Cracovią. Dziękujemy za lekcję i mam nadzieję, że wyciągniemy z niej wnioski - mówi po meczu 18. kolejki Ekstraklasy z Cracovią (1:4) trener Podbeskidzia Bielsko-Biała, Robert Podoliński.

Zwycięstwo Pasów było absolutnie zasłużone. Krakowianie już po siedmiu minutach prowadzili 1:0, a w 33. minucie strzelili drugiego gola. Tuż przed przerwą Podbeskidziu udało się złapać kontakt bramkowy, ale po zmianie stron do siatki trafiali tylko podopieczni Jacka Zielińskiego.

- Nie byliśmy w stanie nawiązać wyrównanej walki z Cracovią. Możemy w tej chwili mówić o Cracovii jako o kandydacie do mistrzostwa Polski. Cracovia będzie uczestniczyć w wyścigu o tytuł z Legią i Piastem. Cracovię ogląda się fantastycznie i trudno się przeciwko niej gra. Czapki z głów przed Cracovią. Dziękujemy za lekcję i mam nadzieję, że wyciągniemy z niej wnioski - mówi Robert Podoliński.

W niedzielę Górale byli dosłownie sekundy od pokonania Legii Warszawa, tracąc prowadzenie 2:1 tuż przed końcowym gwizdkiem, ale w środę przy Kałuży 1 byli jedynie tłem dla Pasów.

- Mecz z Cracovią pokazał, jak wiele pracy kosztowało nas spotkanie z Legią. Duży szacunek dla mojego zespołu za siły i ambicję, jakie włożył w ten mecz. Było dużo niedokładności, ale zrzucam to na karb tego niedzielnego meczu z Legią - mówi Podoliński.

Kto wie, jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby w 55. minucie przy stanie 2:1 Grzegorz Sandomierski nie obronił świetnej "główki" Mateusza Szczepaniaka.

- Ta sytuacja mogła nam dodać wiatru w żagle, ale to Cracovia dominowała. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy remisować i mecz mógł się różnie potoczyć, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że byliśmy po prostu słabsi od Cracovii - kończy Podoliński.

Komentarze (0)