Czy Łukasz Załuska doczeka się debiutu w Bundesligi? Rezerwowy w Darmstadt jak w Celticu

East News
East News

Łukasz Załuska od 1 września 2015 roku jest bramkarzem SV Darmstadt 98, ale nie zaliczył jeszcze ani jednego występu w zespole beniaminka Bundesligi.

W 2009 roku Łukasz Załuska zamienił Dundee United na Celtic Glasgow. Był piłkarzem The Bhoys przez sześć sezonów i doczekał się 50 oficjalnych występów. Nigdy nie został numerem 1, a im dłużej przebywał w drużynie, tym rzadziej pojawiał się na boisku. W końcu po sezonie 2014/2015 jego umowa nie została przedłużona.

Latem Załuska poszukiwał nowego pracodawcy. Interesował się nim II-ligowy Bolton Wanderers, pojawiły się też doniesienia o możliwym powrocie do Ekstraklasy. Ostatecznie po 3. kolejce sezonu Bundesligi Załuskę zakontraktował SV Darmstadt 98. Polak wcześniej musiał sprawdzić się podczas testów. Jego postawa zadowoliła trenera Dirka Schustera i umowa została podpisana do 30 czerwca 2016 roku.

Łukasz Załuska jeszcze jako bramkarz Celticu Glasgow
Łukasz Załuska jeszcze jako bramkarz Celticu Glasgow

Szybko okazało się, że 33-latek w Darmstadt będzie numerem 2. Siedzący wcześniej na ławce rezerwowych Patrick Platins musiał powędrować na trybuny, ale Christian Mathenia utrzymał miejsce w podstawowym składzie. Taki układ się nadal się utrzymuje - 23-letni wychowanek 1.FSV Mainz jest podstawowym wyborem trenera i jednym z 28 zawodników, którzy po 14 kolejkach mają w dorobku komplet minut spędzonych na boisku.

Trener Schuster nie lubi dokonywać roszad w obronie. W pełnym wymiarze czasowym grali też dotąd stoperzy Aytac Sulu i Luca Caldirola. To sprawia, że Załusce niełatwo będzie dostać się między słupki w meczu ligowym Lilii. Mathenia nie zawodzi oczekiwań, a według rankingu "Kickera" zajmuje 12. miejsce wśród 18 sklasyfikowanych bramkarzy, wyprzedzając m.in. Przemysława Tytonia, Romana Burkiego i Diego Benaglio.

Wszystko wskazuje na to, że szansą dla Załuski na debiut w jednej z najsilniejszych lig świata jest kontuzja Mathenii bądź zawieszenie. Niemiec dotąd zebrał jednak tylko jedną żółtą kartkę.

Komentarze (0)