Kornel Osyra: Cracovia to nie Górnik
Obrońca Piasta Gliwice po remisie z Cracovią był zadowolony z wyniku, ale nie z gry. Nie można mu się jednak dziwić, skoro przez większość spotkania to Pasy grały piłką, a gospodarze za nią biegali.
Gra podopiecznych Radoslava Latala w sobotni wieczór nie przypominała jednak tego, do czego przyzwyczaili się kibice gospodarzy. - Potrzebowaliśmy spotkania na przełamanie, bo chcieliśmy się podbudować po porażce w Zabrzu. Po części możemy być zadowoleni, ale na pewno nie z gry, bo jesteśmy liderem, a daliśmy się stłamsić - przyznał defensor.
Przed liderem kluczowe spotkanie z Legią Warszawa. - Jedziemy na Legię i dla nas najważniejsze jest to, że nie przegraliśmy z Cracovią, bo odrobiłaby wtedy kolejne punkty. Teraz liczymy, że również w Warszawie uda nam się zapunktować i zatrzymać kolejny zespół - podsumował Kornel Osyra.