Kibice we Wrocławiu mają dość. Wyjątkowa "motywacja" dla zawodników Śląska

Kibice Śląska Wrocław, którzy w tygodniu odwiedzili swoich piłkarzy na treningu, mają dość słabej gry zielono-biało-czerwonych. - Śląsk to my, a nie wy - krzyczano z trybun podczas piątkowego meczu.

 Redakcja
Redakcja

Śląsk w tym sezonie zdecydowanie rozczarowuje. W lidze wrocławianie nie wygrali już od jedenastu meczów z rzędu. Punktują tak słabo, że zsunęli się z 8. na 16. miejsce. Śląsk tym samym zamyka ligową tabelę i do przedostatniego Górnika Zabrze traci punkt. Po raz ostatni z wygranej wrocławianie cieszyli się 12 września, a od tego czasu zdobyli tylko cztery punkty.

W piątek o godzinie 18.00 rozpoczął się mecz Śląska z Górnikiem Łęczna. Już na wstępie fani gospodarzy wyraźnie zaakcentowali, co myślą o ostatniej dyspozycji swoich piłkarzy. - Biegać walczyć i się starać, a jak nie to w***ć - krzyczano z trybun. - Śląsk to my, a nie wy - zaznaczyli kibice. Na trybunach wywieszony został także okazjonalny transparent. W szczególny sposób podziękowano także poprzedniemu szkoleniowcowi, Tadeuszowi Pawłowskiemu, który obecny jest na tym meczu.
Przypomnijmy tylko, że kibice WKS-u swoim zawodnikom złożyli niedawno wizytę na jednym z treningów. - Po analizie poprzednich, nieudanych spotkań fani Śląska udzielili cennych wskazówek na przyszłe mecze - poinformowali.

Śląsk z Górnikiem Łęczna do przerwy prowadzi 2:1. Na trybunach frekwencja nikogo na kolana nie rzuca.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×