Nikt nie chce odejść z Interu / Mourinho prosi o pomoc prezesa

Jose Mourinho zgłosił się do prezesa Massimo Morattiego z prośbą o pomoc w zredukowaniu liczby zawodników w drużynie. Nerazzurri dysponują szeroką kadrą. Zdaniem szkoleniowca zbyt szeroką, ale żaden piłkarz nie jest zainteresowany zmianą otoczenia.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich dniach wielu powiedziało "nie", a Jose Mourinho nie ukrywa, że źle mu się pracuje z 29 piłkarzami, bo wielu z nich nie ma większych szans na występy, nie mówiąc o regularnej grze. Portugalczyk w dniu podpisania umowy z Interem oznajmił, że chce pracować z 23-osobową grupą (20 piłkarzy z pola plus trzech bramkarzy), ale jego życzenie nie zostało spełnione.

Niebawem upłynie termin zgłaszania zawodników do fazy pucharowej rozgrywek Ligi Mistrzów. Jeżeli kadra Interu nie zostanie zredukowana, wiadomo, że w zespole będzie wielu niezadowolonych z decyzji Mourinho, bo trener będzie musiał odsunąć od tych elitarnych rozgrywek wielu świetnych piłkarzy. Szkoleniowiec Interu wielokrotnie kontaktował się z dyrektorem sportowym Marco Brancą, nakreślając sytuację, ale nadal nie zanosi się na to, by w styczniu ktoś zmienił otoczenie.

Kilka dni temu po Hernana Crespo zgłosił się Espanyol Barcelona, ale Argentyńczyk kategorycznie odmówił Hiszpanom. Victor Obinna nie zamierza odchodzić do Betisu Sevilla. Nicolas Burdisso z kolei nie chce nawet słyszeć o grze w Portsmouth czy Tottenhamie, a Oliver Dacourt nie porozumiał się z Bologną. Nad opuszczeniem Interu zastanawiał się Marco Materazzi (Tottenham lub Fiorentina), ale z usług tego piłkarza Mourinho akurat rezygnować nie chce. Branca odbył rozmowę z menedżerem rosłego Włocha - Claudio Vigorellim, na której przedstawił stanowisko Interu.

Już w fazie grupowej Ligi Mistrzów w zespole Interu nie mogli zagrać tacy piłkarze jak: Crespo, Samuel, Dacourt czy Obinna. Teraz ten los może spotkać innych, bo argentyński stoper niemal na pewno znajdzie się na liście zgłoszeniowej.

Źródło artykułu: