Stosić przyjedzie na testy do Lecha

Czy Miodrag Stosić trafi do Lecha Poznań? W prasie pojawiają się sprzeczne informacje. Jedne media twierdzą, że Serb jest już jedną nogą w Kolejorzu, ale w poznańskim klubie dementują te doniesienia. Rzeczywiście jest jednak coś na rzeczy, bo Stosić dołączy do drużyny, lecz na razie tylko na testy. Do transferu daleka droga.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Temat Miodraga Stosicia przewija się już od kilku tygodni. Prezes Andrzej Kadziński miał rozmawiać o tym transferze z trenerem Franciszkiem Smudą po rozpoczęciu przygotowań do sezonu. Wydawało się, że sprawa przejścia Serba do Poznania ucichła i kadra Kolejorza na rundę wiosenną jest już zamknięta. Tymczasem Stosić wciąż znajduje się w kręgu zainteresowania poznańskiego klubu i w przyszłym tygodniu powinien dołączyć do Lecha, gdzie podczas obozu w Turcji będzie miał okazję przekonać do swoich możliwości sztab szkoleniowy.

Stosić został polecony poznaniakom rok temu przez skauta mieszkającego w Nowym Sadzie. Wtedy jednak Kolejorz nie potrzebował prawego obrońcy. W związku z chęcią przesunięcia Grzegorza Wojtkowiaka na środek defensywy, Stosić przydałby się Lechowi.

Zawodnik Vojvodiny Nowy Sad miał dojechać do Poznania, gdy lechici wrócą ze zgrupowania w Szklarskiej Porębie i zagrać w sparingu z GKP Gorzów Wielkopolski. Skończyła mu się jednak wiza do strefy schengen i dołączy do drużyny dopiero, gdy ta wyjedzie na obóz do Turcji. - Chcemy sprowadzić go na testy, aby zobaczyć jaki poziom prezentuje - mówi na antenie Lech TV Piotr Rutkowski, jeden z głównych skautów Lecha.

Ostatnio 29-letni obrońca przebywał na testach w FSV Frankfurt. Jeśli nawet uda mu się do siebie przekonać Franciszka Smudę, do transferu będzie daleka droga. Zarząd poznańskiego klubu nie rozmawiał jeszcze z Vojvodiną na temat warunków ewentualnego przejścia Stosicia. Mówi się, że serbski klub chciałby za swojego piłkarza aż 200 tysięcy euro. Kwota nie byłaby może wygórowana, gdyby nie fakt, że w czerwcu kończy mu się umowa i będzie mógł zmienić klub za darmo. Nie wykluczone więc, że Stosić podpisze kontrakt z Lechem teraz, ale trafi do niego dopiero latem. Najpierw jednak musi pomyślnie zdać testy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×