Aleksander Kwiek: Dać Diazowi śrubokręt!

Pierwszy ćwierćfinałowy mecz Pucharu Ekstraklasy pomiędzy Jagiellonią Białystok, a Wisłą Kraków był popisem Michała Renusza. Ten 21-letni pomocnik rozegrał fantastyczne spotkanie na prawym skrzydle, wielokrotnie ośmieszając nie byle kogo, bo Juniora Diaza - 25-krotnego reprezentanta Kostaryki.

Renusz został pozyskany z IV-ligowego Orkanu Rumia i podpisał z żółto-czerwonymi kontrakt od końca 2010 roku. Trener Jagiellonii Białystok Artur Płatek początkowo brał tego zawodnika pod kątem gry w Młodej Ekstraklasie. Jednak bardzo dobra postawa na treningach oraz meczach sparingowych zdecydowała, że Renusz wybiegł od pierwszych minut w meczu Pucharu Ekstraklasy z Wisłą Kraków. - Z Białą Gwiazdą grało mi się dosyć dobrze, a szczególnie dobrze przeciwko Diazowi - powiedział po zakończeniu spotkania.

Nie tylko Michał był zadowolony ze swojego występu. Chwalili go także koledzy z zespołu m.in. Aleksander Kwiek. - Renusz rozegrał bardzo dobre spotkanie. Był najlepszym piłkarzem na boisku. Można powiedzieć, że mógłby dać temu Diazowi śrubokręt.

Znakomita gra tego zawodnika dała trenerom do zastanowienia, kto w rundzie będzie prawym pomocnikiem numer 1. - Renusz ma takie same szanse na grę w pierwszym składzie jak Mariusz Dzienis, czy Bartłomiej Niedziela. Jednak trzeba pamiętać, że jedna jaskółka wiosny nie czyni - powiedział Płatek.

Już w sobotę Jagiellonia rozegra ważny mecz z Cracovią. Zwycięstwo zapewni białostoczanom duży komfort psychiczny przed kolejnymi spotkaniami. Zawodnicy Jagi już odczuwają emocje związane z tym spotkaniem. - Szczególnie grając w Wiśle Kraków były to wielkie derby. W Białymstoku też chciałbym wygrać z Cracovią. Musimy patrzeć na siebie, a nie na innych. Przywieźliśmy z Łodzi jeden punkt. Cracovia też zremisowała. Pasy będą szukać punktów, ale nie możemy patrzeć na nich, musimy zająć się sobą i myślę, że wygramy ten mecz - stwierdził Kwiek.

Komentarze (0)