To koniec marzeń Realu o Lewandowskim? Niekoniecznie

Real Madryt dostał zakaz transferów, a to oznacza, że mocno komplikuje się ewentualny transfer Roberta Lewandowskiego. Sprowadzenie Polaka nie jest jednak niemożliwe.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Robert Lewandowski Newspix / Firo / Robert Lewandowski

Real Madryt nadal chce pozyskać Roberta Lewandowskiego. Zmiana trenera i objęcie posady przez Zinedine'a Zidane'a niczego nie zmieniła, Polak ciągle jest jednym z priorytetów hiszpańskiego giganta. Tyle, że ten ma teraz nie lada problem. W poniedziałek, choć spekulowano o tym już od jesieni, madrycki klub dostał od FIFA zakaz transferów. Real nie może sprowadzać piłkarzy w letnim oknie transferowym ani tym zimowym za rok. Jeśli więc Lewandowski miałby trafić do Realu bez problemu, to do końca stycznia.

- Transfer teraz jest niemożliwy, Bayern nie pozbędzie się swojego najlepszego strzelca - komentuje dla WP SportoweFakty dziennikarz hiszpańskiej gazety "AS" Alvaro de la Rosa. - Moim zdaniem jedyną opcją jest opóźnienie wykonania kary. Tak, żeby Lewandowski mógł podpisać kontrakt latem. To będzie bardzo trudne - dodaje.

Jest jednak taka możliwość. Real już zapowiedział, że od decyzji FIFA złoży odwołanie. Karę nazywa zresztą niedorzeczną. Apelować może na przykład do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) w Lozannie. A organ ten do czasu wydania ostatecznego werdyktu może karę zawiesić. CAS zrobił to już w przypadku Barcelony.

- Musimy zaczekać więc na to, czy po apelacji kara zostanie zniesiona, albo chociaż odłożona w czasie - dodaje dziennikarz.

Karę od FIFA dostały oba madryckie kluby: Real i Atletico.  Powodem są nieprawidłowości przy sprowadzaniu młodych piłkarzy w ostatnich latach. Błędy Realu miały polegać m.in. na przykład na nierejestrowaniu ich w Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej albo nieinformowaniu federacji o juniorach, którzy grają w akademii. Z żadnym z zarzutów postawionych przez FIFA Real się nie zgadza.

Na razie ma jednak dwa tygodnie na kupno nowych piłkarzy. Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz, to kolejnego sprowadzi dopiero za półtora roku, czyli latem 2017 roku. Do tego czasu wiele rzeczy może się zdarzyć, Robert Lewandowski będzie miał wtedy 29 lat i wątpliwe, aby Real nadal był nim zainteresowany.

Polak tymczasem w styczniu powinien podpisać z Bayernem Monachium nowy kontrakt. To oczywiście nie oznacza, że latem z klubu nie odejdzie. Angielski dziennik "Independent" napisał kilka dni temu, że po sezonie walkę o polskiego piłkarza stoczą Manchester United, Manchester City i Chelsea Londyn. Każdy z tych klubów jest gotowy wyłożyć za kapitana naszej kadry 70 mln euro.

Cezary Kucharski: to dla Lewandowskiego fantastyczna sprawa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×