Podsumowanie 22. kolejki Ligue 1

22. kolejka rozgrywek Ligue 1 nie przyniosła większych zmian w czołówce tabeli. Swojej pozycji nie utrzymali tylko piłkarze Olympique Marsylia, którzy niespodziewanie przegrali z FC Sochaux. Na 3. miejsce awansowało Paris Saint Germain. Tymczasem ostatnią lokatę w Ligue 1 wciąż zajmuje beniaminek z Le Havre, który do 17. St Etienne traci już 9 punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Olympique Lyon po raz czwarty z rzędu na własnym stadionie zanotował zaledwie remis, tym razem podopieczni Claude Puela podzielili się punktami w derbowym pojedynku z AS Saint Etienne. Przed porażką gospodarzy uchronił Juninho, który zdobył gola z rzutu wolnego i doprowadził do wyrównania kilka minut po tym, jak zawodnicy Lille OSC objęli prowadzenie po bramce Kevina Mirallasa. Zawodnikom Les Gones brakowało świeżości, a dodatkowo od 53. minuty grali w osłabieniu, gdyż czerwoną kartką ukarany został Frédéric Piquionne. Drużynie gości nie udało się jednak wykorzystać tej przewagi i mecz na Stade Gerland zakończył się wynikiem 1:1.

Potknięcia rywala nie wykorzystali piłkarze Girondins Bordeaux. Żyrondyści w przypadku zwycięstwa w konfrontacji z Lille OSC wyprzedziliby Olympique Lyon, ale goście przyjechali na Stade Chaban Delmas z zamiarem walki o trzy punkty i postawili zawodnikom Bordeaux wyjątkowo trudne warunki. I choć gospodarze po pierwszej połowie prowadzili 1:0, później do głosu doszli przyjezdni, którzy w ciągu dwunastu minut dwukrotnie pokonali Ulricha Rame i w dalszej części spotkania to podopieczni Laurenta Blanca musieli walczyć o zmianę niekorzystnego rezultatu. Udało im się osiągnąć ten cel, a wynik meczu na 2:2 ustalił świetnie dysponowany w ostatnich tygodniach Yoann Gourcuff. Po 22. kolejce Bordeaux nadal traci jeden punkt do lidera i w najbliższą niedzielę ponownie stanie przed szansą awansu na 1. miejsce w tabeli Ligue 1.

Tylko o cztery punkty Olympique Lyon wyprzedza już Paris Saint Germain. Stołeczny klub zgodnie z oczekiwaniami pokonał na Parc des Princes SM Caen 2:0. Na listę strzelców wpisali się Guillaume Hoarau, dla którego było to już trzynaste trafienie w bieżących rozgrywkach oraz Peguy Luyindula. PSG awansowało na 3. lokatę w tabeli, wyprzedzając Olympique Marsylia. Drużyna ta doznała niespodziewanej porażki na wyjeździe z FC Sochaux. Na Stade Bonal, w trudnych warunkach atmosferycznych, podopiecznym Erica Geretsa nie udało się zdobyć ani jednego gola mimo tego, iż byli oni stroną przeważającą i stwarzali większe zagrożenie pod bramką rywala. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił Mevlut Erding, który w 24. minucie pokonał Steve'a Mandandę.

Bramek nie oglądali kibice zgromadzeni na Stade de la Route de Lorient, gdzie Rennes zmierzyło się z Tuluzą. Zgodnie z oczekiwaniami był to zacięty pojedynek, oba zespoły ambitnie walczyły o trzy punkty, ale zawodnicy żadnej ze stron nie potrafili wykorzystać kilku dogodnych okazji do zdobycia gola. Remis pozytywnie mogą odebrać jednak jedynie fani Tuluzy, która wywalczyła cenny punkt na niezwykle trudnym terenie. Rennes pozostaje natomiast jedną z trzech drużyn (obok Bordeaux i Lyonu), niepokonanych w tym sezonie na własnym stadionie.

Piłkarze AJ Auxerre przerwali serię czterech porażek z rzędu, ale ponownie nie udało im się strzelić gola i wywalczyć kompletu punktów. Tym razem podopieczni Jeana Fernandeza zaledwie zremisowali na własnym stadionie z FC Lorient. Do składu AJA po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją barku powrócił Ireneusz Jeleń. Polak był bardziej aktywny i widoczny niż jego partner z ataku - Daniel Niculae, ale podobnie jak kolegom z zespołu, nie udało mu się pokonać dobrze dysponowanego golkipera drużyny gości. Dariusz Dudka tym razem cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Auxerre ostatni mecz wygrało w 14. kolejce i obecnie wyprzedza już tylko o jeden punkt znajdujący się w strefie spadkowej zespół FC Sochaux.

Dobrą dyspozycję z ostatnich tygodni potwierdzili zawodnicy Valenciennes. Przegrali tylko jeden z poprzednich sześciu meczów, a w sobotę udało im się podtrzymać dobrą passę, pokonali bowiem faworyzowane OGC Nice. Pojedynek na Stade Nungesser był bardzo wyrównany, a oba zespoły stworzyły sobie podobną ilość dogodnych okazji do zdobycia gola. Skuteczniejsi byli jednak gospodarze, którzy przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę w 77. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Grégory Pujol. Valenciennes powoli odrabia straty do rywali i choć wciąż znajduje się w strefie spadkowej, obecnie do 16. AJ Auxerre traci już tylko 2 punkty. Tymczasem OGC Nice mimo porażki utrzymało 8. lokatę w tabeli Ligue 1.

Wyjątkowo emocjonujący mecz obejrzeli kibice w Le Havre, gdzie beniaminek podejmował AS Nancy. Początek spotkania lepiej ułożył się dla gospodarzy, w 12. minucie objęli oni prowadzenie po golu Amadou Alassane. Goście doprowadzili jednak do wyrówania już po czterech minutach, a Christophe Revault musiał wyciągać piłkę z siatki po uderzeniu Juliena Féreta. W 31. minucie Jonathan Brison zdobył kolejną bramkę dla AS Nancy i trener Pablo Correa polecił zawodnikom, aby skoncentrowali się na utrzymaniu tego korzystnego rezultatu. Mimo ambitnych starań gospodarzy, do 90. minuty rezultat meczu nie zmienił się. W doliczonym czasie gry kibiców Le Havre uszczęśliwił Alassane, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywala i jak się wydawało, uratował jeden punkt dla gospodarzy. Radość w obozie Le Havre nie trwała jednak długo, w 93. minucie Landry N'Guemo, który na boisku pojawił się zaledwie kilka minut wcześniej, strzelił swojego pierwszego w karierze gola w Ligue 1 i goście ostatecznie wywieźli ze Stade Jules-Deschaseaux komplet punktów.

W pozostałych spotkaniach 22. kolejki AS Monaco ograło u siebie Grenoble Foot, a piłkarze Le Mans musieli uznać wyższość beniaminka z Nantes.

Wyniki 22. kolejki Ligue 1:

AJ Auxerre - FC Lorient 0:0

Le Havre - AS Nancy 2:3 (1:2)

Le Mans - FC Nantes 0:2 (0:0)

AS Monaco - Grenoble Foot 1:0 (0:0)

Paris SG - SM Caen 2:0 (0:0)

Valenciennes - OGC Nice 1:0 (0:0)

Stade Rennes - Toulouse FC 0:0

Girondins Bordeaux - Lille OSC 2:2 (1:0)

FC Sochaux - Olympique Marsylia 1:0 (1:0)

Olympique Lyon - St Etienne 1:1 (0:0)

Komentarze (0)