Wszystkie wojny Bayernu Monachium

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Od początku lat 70. Bayern Monachium toczy w Bundeslidze nieustanne wojny. Rozgrywki Bundesligi to zwykle pojedynek "Bayern kontra zmieniający się przeciwnik". Wśród rywali był też Bayer Leverkusen.

Bayern Monachium - Borussia Moenchengladbach

Pierwsza i największa rywalizacja Bayern Monachium to ta z Borussią M'gladbach w latach 70. Uli Hesse, autor książki "Tor", porównuje ją do filmu "Gwiezdne Wojny". Bayern jest imperium zła, Borussia armią rebeliantów.

Rywalizacja dwóch potęg trwała dekadę i zdominowała całkowicie niemiecki futbol. W jej centrum byli dwaj wielcy piłkarze: ze strony Bayernu Franz Beckenbauer, ze strony Gladbach Guenter Netzer.

Mit jest taki, że Borussia grała pięknie i szaleńczo, zaś Bayern ostrożnie, wyrachowanie. To faktycznie mit, bo statystyki pokazują, ze obie drużyny były bardzo ofensywne. W okresie wielkiej wojny Bayern zdobył 4 razy mistrzostwo Niemiec a Borussia aż 5, ale to Bayern przeszedł do historii, bo trzykrotnie wygrał Puchar Mistrzów. Moenchengladbach dwa razy sięgnęła po Puchar UEFA, ale te rozgrywki, choć wtedy znacznie mocniejsze niż dzisiejsza Liga Europy, zawsze były w cieniu.

Hesse pisze: "Równie istotne było, że 1968 był rokiem, w którym młodzież Niemiec Zachodnich została rozpolitykowana do stopnia, który dotąd wydawał się nieprawdopodobny. Tak bardzo, że wkrótce nawet zagadnienie "Bayern czy Gladbach" stało się kwestią ideologiczną. W obliczu zamętu w Ameryce z powodu wojny w Wietnamie na każdym uniwersytecie utworzyły się grupy marksistowskie, które wyszły na ulice. Demonstracje, brutalne blokady i podpalenia konserwatywnych wydawnictw trzęsły Republiką w 1968 roku (...) Wkrótce niemieccy pisarze, dziennikarze, autorzy i kibice używali rozwijającej się walki Gladbach i Bayernu jako symbolu. Polityka, filozofia, sztuka, a czasem nawet i sport - cokolwiek wymagające klasyfikacji - można było sprowadzić do odpowiedzi na pytanie Gladbach czy Bayern? Netzer kontra Beckenbauer, Dobro kontra Zło." [nextpage] Bayern Monachium - Hamburger

Po zakończeniu kariery Netzer został dyrektorem sportowym Hamburger SV. Od tego momentu zaczyna się era wielkich sukcesów drużyny z Hamburga. Ten fantastyczny do niedawna rozgrywający Borussii, Realu Madryt i Grasshoppers Zurych, działał za biurkiem z równym rozmachem jak na boisku. Ale jeszcze zanim się pojawił w Hamburgu zbudowano podwaliny pod sukces. Tylko nie wiedziano jak sobie z nimi poradzić. W 1977 roku była to solidna drużyna, która właśnie zdobyła Puchar Zdobywców Pucharów, wówczas prestiżowe trofeum. W tym czasie szeregi HSV zasilił sam Kevin Keegan.

A mimo to klub radził sobie fatalnie. I wtedy przyszedł Netzer. Zwolnił trenera Arkoca Ozcana a na ławce posadził Branko Zebeca. Trener był to doskonały, ale nie przynosił chluby klubowi, zdarzyło się, że nawet podczas konferencji prasowej był tak pijany, że ledwie siedział za stołem. Pół roku po jego zwolnieniu do drużyny przyszedł legendarny Ernst Happel. To był wielki czas HSV. Od 1979 do 1983 roku klub zdobywał 3 tytuły mistrzowskie, Bayern tylko 2. Obie drużyny doszły do finału Pucharu Mistrzów. HSV przegrał w 1980 roku z Nottinhgam Forest, Bayern dwa lata później z Aston Villą. W końcu to jednak HSV, dowodzony na boisku przez Feliksa Magatha, wygrał finał Pucharu Mistrzów, co pamięta doskonale Zbigniew Boniek, bo w Atenach zespół z Hamburga pokonał właśnie jego Juventus.

Era sukcesów HSV zakończyła się w połowie lat 80. Z klubu odszedł wtedy Netzer. Bayern spokojnie czaił się za plecami. [nextpage]Bayern Monachium - Werder Brema

Właściwie nie tyle Werder Brema a Otto Rehhagel bo era wielkich sukcesów Werderu to właściwie dzieło tego człowieka. Od 1983 do 1986 roku Werder trzykrotnie zajmował 2. miejsce w lidze i złośliwi nadali Rehhagelowi pseudonim "Otto II". Dopiero w 1988 roku Werder sięgnął po tytuł. Potem powtórzył to jeszcze w 1993 roku. W międzyczasie zdobył też Puchar Zdobywców Pucharów.

Szefowie Bayernu byli tak podirytowani sukcesami Werderu, że zakończyli walkę "kradnąc" rywalowi Rehhagela. W Bayernie trener rozpoczął rządy od wojny z zawodnikami, więc jego przygoda raczej nie należy do udanych. [nextpage]Bayern Monachium - Borussia Dortmund część 1.

Na początku lat 90. Borussia Dortmund wskutek nieprzemyślanego podziału wpływów z praw telewizyjnych, w ciągu jednego sezonu stała się finansową potęgą. Na początku lat 90.do drużyny zaczęli dołączać zawodnicy z niemieckiej czołówki jak Andreas Moeller, Stefan Reuter, Juergen Kohler czy Matthias Sammer . W 1997 roku zespół wygrał z Juventusem Turyn finał Ligi Mistrzów. Jak można się spodziewać, za chwilę Bayern wyciągnął z BVB trenera Ottmara Hitzfelda i zdominował krajowe rozgrywki, a wkrótce też stał się, ponownie, znaczącą siłą w Europie. Dwukrotnie dotarł do finału Ligi Mistrzów, raz ją wygrał. Borussia jeszcze jakiś czas trzymała się blisko szczytu (w 2002 roku wygrała nawet ligę), ale działacze przeinwestowali i klub wkrótce znalazł się w poważnych kłopotach finansowych. [nextpage]Bayern Monachium - Bayer Leverkusen

Analizując tabele Bundesligi od 1997 do 2004 roku można dojść do wniosku, że nigdy nie było tak pechowej drużyny jak Bayer Leverkusen. W tym okresie zespół 4 razy zdobywał drugie miejsce w lidze, a 2 razy był trzeci. W tym samym okresie Bayern triumfował w lidze 4-krotnie.

Najgorszym sezonem dla Leverkusen był 2001/02. Na trzy kolejki przed końcem "Aptekarze" mieli 5 punktów przewagi nad druga w tabeli BVB i było oczywistym, że zdobędą tytuł. Dotarli też do finału Lig Mistrzów i finału Pucharu Niemiec. Nie trzeba chyba dodawać, że wszystko przegrali?

Niemiecka prasa nazwała ich "Bayer Vizekusen", a angielska "Neverkusen". Wielką gwiazdą Bayeru był w tym czasie Michael Ballack , który wkrótce zasilił, a jakże, szeregi Bayernu Monachium. Podobnie jak inna gwiazda zespołu firmowego farmaceutycznego giganta, Ze Roberto. [nextpage]Bayern Monachium - Borussia Dortmund, część 2.

To czasy, które pamiętamy najlepiej. Nie tylko dlatego, że są w miarę świeże, a nawet wciąż aktualne, ale też ze względu na to, że częścią tej walki są polscy piłkarze.

Sezon 2007/08 Borussia Dortmund zakończyła na 13. miejsce w tabeli i raczej nie było mowy o żadnej odradzającej się sile. Thomasa Dolla zastąpił na stanowisku Juergen Klopp. W jego biografii czytamy, że już wtedy, jako bardzo obiecujący szkoleniowiec 1.FSV Mainz, był kandydatem na stanowisko trenera Bayernu, ale działacze doszli do wniosku, ze taki jaskiniowiec nie pasuje do ławki dostojnego giganta.

W BVB Klopp stworzył najszybszą drużynę świata. Opartą na niesamowitym pressingu, przyspieszeniu, szybki ataku. Dla nas to jest jeden z najlepszych rozdziałów w w historii polskiej piłki, bo przecież ważne role w Borussii odgrywali Łukasz Piszczek (stał się jednym z najlepszych prawych obrońców świata), Jakub Błaszczykowski (koń pociągowy zespołu) i Robert Lewandowski (z czasem stał się jednym z najlepszych współczesnych napastników).

Od 2011 do 2014 roku drużyna dwukrotnie sięgnęła po mistrzostwo Niemiec, a dwa razy była druga. Szczytem tej rywalizacji był finał Ligi Mistrzów w 2013 roku. Tuż przed meczem Bayern ogłosił, że podkupił rywalom Mario Goetze, wówczas kluczowego zawodnika zespołu. Klopp powiedział wówczas, że czuje "jakby umarł mu ktoś w rodzinie". Wkrótce Bayern wyciągnął z Borussii też Lewandowskiego i to był koniec BVB Kloppa. Ale nie koniec Borussii. Wygląda na to, że pod wodzą Thomasa Tuchela drużynę czeka jeszcze kilka tłustych lat.

Zobacz wideo: Robert Lewandowski z klocków Lego stanął na Narodowym

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: