Piotr Nowak: Nie złapaliśmy swojej gry

AFP / CHRIS GARDNER / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / / Piotr Nowak
AFP / CHRIS GARDNER / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / / Piotr Nowak

- Musimy się zastanowić jak to wygląda pod względem motorycznym, żeby piłkarze wchodzili w mecz lepiej. Początek pierwszej i drugiej połowy wyglądał tak, jak nie powinien - ocenił występ swoich zawodników Piotr Nowak.

- Te dwa karne nie były potrzebne, zresztą w bardzo głupich sytuacjach i w pewnym stopniu to zaważyło na losach meczu i trzeba to sobie jasno powiedzieć - rozpoczął swój pomeczowy komentarz szkoleniowiec Lechii. - Po tych dwudziestu minutach złapaliśmy rytm, opanowaliśmy nerwy, które były po karnym i mieliśmy kilka sytuacji, które powinniśmy wykorzystać.

Gdańszczanie jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać stan rywalizacji. To co wydarzyło się kilka chwil po wznowieniu gry było jednak totalnym zaskoczeniem. - Czerwona kartka na pewno niepotrzebna. Mimo to muszę pochwalić zespół za to, że podjął walkę, wypracował sobie kolejne okazje i strzelił bramkę. Niestety za bardzo się otworzyliśmy, powinniśmy grać mądrzej - kontynuował Piotr Nowak.

Ukarany czerwonym kartonikiem Gerson już w pierwszej połowie dawał sygnały, że nie radzi sobie w starciach z zawodnikami Korony, za co zresztą obejrzał "żółtko". Czy szkoleniowiec gości nie myślał o posadzeniu Brazylijczyka na ławkę? - W pierwszej połowie po tych pierwszych minutach mimo żółtej kartki złapał rytm. Lukas i Sławek mu pomagali, dlatego nie było potrzebny, żeby to zmieniać. Trzeba zobaczyć to jeszcze raz na zbliżonym ujęciu czy ten faul i czy ta kartka była słuszna. Coś się jednak z czegoś bierze. Było takie ustawienie a nie inne i nie ma co gdybać w tej chwili czy powinienem zrobić zmianę.

- Wiedzieliśmy, że będzie to mecz walki. Zaczęliśmy to spotkanie zbyt wolno, nie złapaliśmy swojej gry i musimy się zastanowić jak to wygląda pod względem motorycznym, żeby piłkarze wchodzili w mecz lepiej. Początek pierwszej i drugiej połowy wyglądał tak, jak nie powinien - zakończył Nowak.

Zobacz wideo: Burliga: nie spodziewałem się takiego debiutu

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (5)
avatar
Anteqa
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to nie? Przecież Lechia właśnie wraca do swojej gry, tak samo beznadziejnej jaką prezentowali jesienią :). A mecz z Podbeskidziem jak widać był tylko wypadkiem przy pracy, jak grali 11 na 9 Czytaj całość
avatar
matolina
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Płonne twoje nadzieje. Z Nowakiem Lechia tylko w dól tabeli. Z Podbeskidziem sie udało bo rywał grał w 9-ciu. 
avatar
Sebfootbal Barca
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądałem mecz po pierwsze dlaczego nie gra Mak? Po drugie Lechia miała pecha nie sluszna czerwien , po trzecie dobrze ze grali w drugiej polowie w 10 ofensywnie bo czego tu było bronic i to bo Czytaj całość