Erik Grendel to jeden z największych pechowców w tym sezonie. Dla Słowaka jest to trzecia pauza spowodowana kontuzją. W rundzie jesiennej Grendel zmagał się z urazem mięśni brzucha i przeszedł zabieg wszczepienia siatek wzmacniających przednie ściany brzucha. Z tego powodu pauzował ponad miesiąc. W grudniu doznał kolejnej kontuzji - tym razem pachwiny.
Podczas okresu przygotowawczego u Słowaka odnowił się uraz i po badaniach przeprowadzonych w klinice w Barcelonie okazało się, że konieczna będzie operacja. Była szansa, że Grendel uniknie interwencji medycznej, ale ostatecznie przeszedł zabieg w klinice w Poznaniu.
- Niestety, nasze oczekiwania, jeśli chodzi o leczenie zachowawcze Erika nie dały efektów. W tej sytuacji konieczny był zabieg operacyjny mięśni przywodziciela. Na razie, piłkarz przebywa na Słowacji, cieszy się nowo narodzonym synem. Do 10 dni potrwa czyszczenie ran. Potem Erika czeka lekka rehabilitacja - przyznał Bartłomiej Spałek, klubowy fizjoterapeuta.
Grendela czeka teraz od sześciu do ośmiu tygodni przerwy w treningach. Po tym czasie słowacki pomocnik ma być wdrażany do indywidualnych treningów i najprawdopodobniej w tym sezonie nie wystąpi już w meczach Ekstraklasy.
Zobacz wideo: Współwłaściciel Legii: Nie jesteśmy opozycją. To przykre słowa
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.