"Daily Mail": Juergen Klopp szykuje rewolucję. Zieliński i Goetze na celowniku Liverpoolu

wtopy, Mignolet ok wyciągnie nieprawdopodobne sytuacje na linii ale ilość baboli idzie już w kilkanaście odkąd gra na Anfield, do tego w każdym meczu zalicza niepewną interwencje - łapanie na raty, minięcie się z piłką przy stałym fragmencie itd. Bogdan zasługuje na miano, co najwyżej trzeciego bramkarza. Postawić na młodego Warda ogromne ryzyko, Grabara to przyszłość. Wniosek: pogonić Mignolet i Bogdana. Jest kilku ciekawych bramkarzy, których ogólna sytuacja sportowa sprawia, że mogliby trafić na Anfield: Sirigu, Fabiański, ter Stegen, Zieler, Mandanda. Prawa obrona: Clyne szału nie robi, mnie najbardziej rozczarowuje w ofensywie, spodziewałem się jego rajdów, dośrodkowań - tymczasem z żalem wspominam Jonhsona, któremu nie można było odmówić walorów ofensywnych, nawet u kresu pobytu w The Reds. Jednakże nie można mieć wszystkiego, w końcu to najnormalniejszy zakup ze "Świętych". Liczę na okrzepnięcie po kontuzji Flano i szybki powrót do formy Gomeza, który może też zabezpieczać prawą (a nie lewą jak myślał irlandzki Napoleon) flankę defensywy. Wniosek: Prawa obrona na przyszły sezon raczej jest. Liverpool po "erze" BR musi liczyć każdego funta na rynku transferowym, są bardziej potrzebne wzmocnienia. Środek obrony: Toure zasłużona emerytura, chciałbym aby Liverpool pożegnał się z Llorim bo to jakieś rodgersowe nieporozumienie. Wobec przyjścia Matipa i sondowania Hummelsa i powrotu Gomeza przynajmniej jeden gracz z trójki Skrtel, Sakho i Lovren powinien odejść, jeśli jeden to moim zdaniem Lovren, jeśli dwóch Lovren i Sakho. Matip i ewentualnie Hummels gwarantowaliby świetne wyprowadzanie piłki "od tyłu", obecnie żaden ze stoperów The Reds tego nie potrafi, Sakho jest co prawda waleczny ale elektryczny z piłką. Lovren niepewny, do tego obaj dosyć podatni na kontuzje w ostatnim czasie. Skrtel jako najbardziej doświadczony powinien zostać, ma charakter, potrzeba w drużynie obrońcy z ponad 30 laty na karku. Wniosek: pożegnanie Toure, Lloriego, co najmniej kogoś z dwójki Lovren, Sakho wobec przyjścia Matipa, być może Hummelsa i powrotu Gomeza. Lewa obrona: Enrique nawet nie komentuję, Moreno to dobry zmiennik, w defensywie dziury w ofensywie prócz biegania średnio, nie potrafi dośrodkować na normalnej wysokości... Potrzebny jest lewy obrońca, może Willems z PSV, Nagatomo z Interu, ciekawa jest też przyszłość Coentrao, który nie sądzę, że zagrzeje miejsce w Realu a ostatnio zniknął z celowników największych klubów. BvB i Durm, Schmelzer też godni uwagi. Wniosek: konieczny zakup lewego obrońcy do pierwszej 11tki. Ofensywni pomocnicy/skrzydła: Moim zdaniem powinna zostać maksymalnie połowa z wymienionych: Ibe, Lallana, Markovic, Alberto, Milner, Teixeira. Wobec odejścia Portugalczyka skłaniałbym się do pożegnania się z Lallaną (z racji możliwie największych środków otrzymanych), który jest jednym z droższych rezerwowych w lidze i Alberto, który nie sądzę, że odnajdzie się w Anglii. Ibe i Milner mają swoje wady ale wobec długiego sezonu, gry na wielu frontach trzeba głębię składu. Markovica nie trawiłem w Liverpoolu ale liczę na to, że jeśli ktoś ma cokolwiek z niego wykrzesać to Klopp. Cou wiadomo pewniak. Przydałoby się więc 2-3 graczy, w tym jeden typowy skrzydłowy: Jese, Callejon, Reus (to z tych grubych transferów), Goetze, Kagawa (myślę, że byłby stosunkowo tani i pod skrzydłami Klopp zagrałby lepiej niż w MU), Martens, Insigne, Zieliński, Gaitan itd. są w zasięgu The Reds. Może Mahrez podjąć takie ryzyko i uprzedzić innych. Wniosek: spora rewolucja, potrzeba jakości. Środek pomocy: moim zdaniem wartymi uwagi są tylko Henderson i Can, szału nie robią ale pewien poziom gwarantują. Lucas to loteria i ma swoje permanentne wady, Allen to nieporozumienie. Wobec młodych Stewarta, Rossitera, którzy są w stanie grać na poziomie pucharów krajowych, Grujica i Matipa, który może w razie potrzeby zagrać dalej od własnej bramki przydałby się 1-2 graczy o solidnych kwalifikacjach na tę pozycję. Gundogan, Wijnaldum, Bender z BvB, Pjanic jeśli nikt nie zepnie się. Wniosek: sprzedać średniaków totalnych. Atak: pożegnać drewno Benteke, Balo opchnąć do Chin:) Firmino, Origi, zdrowy Sturridge + Ings powinni wystarczyć. Choć wobec tego, że Firmino to taki mieszany gracz pomocnik/napastnik do tego grający nierówno, Stu jest podatny na kontuzje a Origi młody przydałby się napastnik. Marzeniem Abumeyang ale to niemożliwe, było możliwe przed tym sezonem prędzej ale kogo kupił clown wiadomo. Morata, Icardi myślę, że są w zasięgu The Reds. Kto wie czy Klopp nie myśli nad Milikiem, ten gracz rozwija się, ma świetną lewą nogę, a kto jak nie Klopp może czuć sentyment do polskich graczy, największe sukcesy BvB odnosiła gdy polskie trio było rozpędzone. Podsumowując i uwzględniając doniesienia z tynku transferowego: 1. z obecnego składu Liverpoolu pożegnałbym: Mignolet, Bogdan, Enrique, Benteke, mimo wszystko przejściowy projekt Coulkera, Lovrena, Lallane, LLoriego, Lucasa, Allena, Balo, Wisdoma i Alberto. Myślę, że w tym drzemie spokojnie około 70-80 mln Euro. 2. Nie obraziłbym się gdyby skład Liverpoolu na przyszły sezon wyglądał tak: Bramka: ter Stegen, Ward, Grabara, Prawa obrona: Clyne, Flanagan, (Gomez) Środek obrony: Hummels, Matip, Skrtel, Sakho, Gomez, Lewa obrona: Willems, Moreno, Środek pomocy: Henderson, Can, Grujic, Wijnaldum, (Matip), Skrzydła: Goetze, Jese, Markovic, Milner, Ibe, Ofensywna pomoc: Coutinho, Firmino, Zieliński, Atak: Sturridge, Milik, Origi, Ings. Liverpool nie zbankrutowałby a w jedno okienko radykalnie podniósł swoją jakość.