Wtorkowe mecze 25. kolejki Ekstraklasy Korona Kielce - Wisła Kraków i Piast Gliwice - Śląsk Wrocław zostały odwołane ze względu na to, że murawy w Kielcach i Gliwicach nie nadawały się do gry. Z kolei spotkanie Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna doszło do skutku, ale podopieczni Roberta Podolińskiego i Jurija Szatałowa grali na boisku niegodnym rywalizacji w Ekstraklasie.
To, że na przełomie lutego i marca da się należycie przygotować nawierzchnię do gry, udowodnili za to w Lubinie i mecz Zagłębie - Lechia Gdańsk (1:0) odbył się w bardzo dobrych warunkach.
- Chciałem pogratulować naszym greenkeeperom i klubowi za świetne przygotowanie płyty boiska. Myślę, że jest to ewenement i możemy tu na staże gościć greenkeeperów z innych rejonów Polski. Praca do tego meczu trwała już od 4 rano. Mimo że na zewnątrz jest 20 centymetrów śniegu, to boisko było wyśmienite - mówił trener Zagłębia, Piotr Stokowiec.
W środę na wysokości zadania stanął za to Ruch Chorzów. Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu Niebieskich z Cracovią boisko przy Cichej 6 przypomina zielony dywan. Zdjęcia stadionu Ruchu z pozytywnym komentarzem dotyczącym boiska opublikował kierownik drużyny Pasów, Tomasz Siemieniec.
Zobacz wideo: Euro bez kibiców? UEFA boi się zamachów
Źródło: Foto Olimpik/x-news